• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    admin@osme-pietro.pl
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
    Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.

    Benjamin Franklin

    UWAGA!
    KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!

    Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
    A oto wyniki



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

Kloszard

Wszystko, co wydaje się za krótkie...
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
falkon

Kloszard

#1 Post autor: falkon » 05 sty 2019, 21:06

Rano posępne jeszcze i pochmurnie, ale zapowiedziano rozpogodzenie. Postanowiłem wstać wcześnie, pełen ufności co przyniesie dzień, wyruszam w drogę.

Mój wózek terkocze, jest jeszcze pusty. Ludzie rzadziej pozbywają się zbędnych rzeczy, utylizacja ekologiczna.

Przy ławce butelki po piwie i wódce, karton soku z Hortex`u, była libacja pod chmurką. Z tego skwerku co rano mam stały dochód. Na wózek zabieram butelki po piwie.

Muskuły naprężam, siłę rąk wykorzystuję. Samemu bieda, gdy nie ma drugiego. Gdybym się potknął i upadł, drugi podniesie doda otuchy, po plecach poklepie.

Rozchmurzyło się, słońce patrzy czysto. Ciągnę w tym blasku wózek złomowy - garbate szczęście.

Przed dużą posesją garnki leżą dziurawe, płachty blachy pogiętej, pewnie z jakiegoś daszku. Zawsze dzwonię do domów z zapytaniem o zgodę, raz poszczuto mnie psami.

Butelki dzwonią o metal, wózek skrzypi miarowo. Trudno poznać jaka to melodia. Prędzej Penderecki. Wreszcie chwytam rytm marszowy.

Zbliża się południe. Do sióstr na zupę nie pójdę, tam trzeba się modlić. Pójdę do alter - ego, nadłożę trochę drogi, lecz będę miał bliżej do skupu.

Wózek znów lekki. Nowy ruch, niby nowe życie. Usiadłem na ławce, obmyślam strategię. Przechodnie wchodzą i wychodzą do sklepów, obrazek codzienny.

Gołębie nigdy mnie nie opuszczają. Wyciągam z kieszeni podszewkę, roztrząsam na chodnik okruchy bułki, zlatują się, faluje powietrze.

Pójdę jeszcze na blokowiska, te stare, nowe to warownie - twierdze. Coraz więcej śmietników zamkniętych. Zanika zajęcie - zbieractwo, zostało runo leśne.

Znalazłem stertę czasopism i książek. Tygodniki kolorowe są ciężkie, pokryte farbą drukarską - ona nie kocha jego, on ma trzecią żonę. To musi mieć wagę. Gazety codzienne są lżejsze, informacje szybkie, ulotne nie przykuwają uwagi. Niektóre książki przewiązane sznurkiem, jak sto lat temu, nie było wówczas plecaków markowych.

Inne porozrzucane. Mickiewicz, Słowacki, Goethe w ojczystym wydaniu. Oddaję hołd gigantom literatury. Czytam głośno fragment wiersza przy śmietniku. Ktoś przystanął, poszedł dalej.

Zostawiłem kilka książek dla siebie, nie oddam na przemiał, pozostałe układam na wózek. Ile będzie to warte, czy starczy na obiad?


Długie cienie kładą się na miasto

na nocleg zjeżdżają tramwaje

wieczór czarną łapą przygasza płomienie

rozżarzone dachy bledną.


Pójdę do schroniska napiję się kawy. Tak minął dzień z kloszardem. Jutro spotkacie mnie na ulicach Warszawy.

Awatar użytkownika
eka
Posty: 16787
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Kloszard

#2 Post autor: eka » 25 sty 2019, 19:21

Biedniejszy od tramwaju, bogatszy o książki.
Kloszard - inteligent.

Awatar użytkownika
lczerwosz
Posty: 9449
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51

Kloszard

#3 Post autor: lczerwosz » 27 sty 2019, 11:41

eka pisze:
25 sty 2019, 19:21
Kloszard - inteligent.
coraz więcej nas

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7235
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46

Kloszard

#4 Post autor: alchemik » 27 sty 2019, 21:17

Falkon, pozwolę sobie na korektę kilku pierwszych wersów z Twojego opowiadania. Spróbuję nieco odmienić gramatykę i styl, nie zmieniając przesłania.
Chodzi mi o używanie warsztatu.


Ranek posępny jeszcze i pochmurny, choć zapowiedziano rozpogodzenie. Postanowiłem wstać wcześniej. Pełen ufności co przyniesie dzień, wyruszam w drogę.
Mój wózek terkocze, wciąż jeszcze pusty. Ludzie coraz rzadziej pozbywają się zbędnych rzeczy; ot utylizacja ekologiczna.
Przy ławce butelki po piwie i wódce, pełny karton soku z Hortex`u. Ani chybi libacja pod chmurką. Z tego skwerku co rano mam stały dochód. Pakuję flaszki po piwie, najbardziej opłacalne odpady.

Naprężam wątłe muskuły. Wykorzystuję siłę rąk. Samemu bieda, gdy nie ma partnera. Gdybym teraz się potknął i upadł, ten drugi podniósłby, dodał otuchy, po plecach poklepał. Niestety, odszedł w zaświaty. Może spogląda z góry, spoza obłoków. Przyjaciel?
Rozchmurzyło się, słońce patrzy czysto. Ciągnę w tym blasku złomowy wózek - garbate szczęście.

Przed sporą, nieco zaniedbaną posesją leżą dziurawe garnki, płaty pogiętej blachy, pewnie z jakiegoś daszku. Zwykle pukam do domów z zapytaniem o zgodę. Raz poszczuto mnie psami.
Butelki dzwonią o metal, wózek skrzypi miarowo. Trudno rozpoznać jaka to melodia. Raczej nie Mozart, prędzej Penderecki. Wreszcie chwytam rytm marszowy.


Tak, wiem, nie jestem prozaikiem.
Jestem natomiast poetą, który potrafi używać warsztatu na różne sposoby. A dla mnie proza, to swoisty zapis poetycki.

Przedstawiłeś życie kloszarda zgodnie ze swoją wyobraźnią i obserwacją.
Ważne, że nie boisz się pewnych tematów.
Dobrze byłoby, żebyś poprawił swój styl.

Alchemik
Ostatnio zmieniony 28 sty 2019, 11:36 przez alchemik, łącznie zmieniany 1 raz.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7235
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46

Kloszard

#5 Post autor: alchemik » 28 sty 2019, 01:01

lczerwosz pisze:
27 sty 2019, 11:41
eka pisze:
25 sty 2019, 19:21
Kloszard - inteligent.
coraz więcej nas
Ludzie spoza nawiasu. Zupełnie inna społeczność, a jednak społeczność bardzo różnorodna. Inne prawa i inny sposób walki o byt. W wielkich miastach istnieją koczownicze społeczności zbieracko łowieckie.
Gdyby świat spotkała apokaliptyczna katastrofa, to oni mieliby największą szansę przeżycia.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

falkon

Kloszard

#6 Post autor: falkon » 28 sty 2019, 10:50

Dziękuję wszystkim za opinie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „OKRUCHY PROZATORSKIE”