• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    admin@osme-pietro.pl
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
    Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.

    Benjamin Franklin

    UWAGA!
    KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!

    Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
    A oto wyniki



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

Paradoks Abrahama

Wszystko, co wydaje się za krótkie...
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Krokus
Posty: 481
Rejestracja: 18 gru 2020, 19:45
Płeć:

Paradoks Abrahama

#1 Post autor: Krokus » 24 sty 2021, 12:04

Izaak odezwał się do swego ojca:
- Oto ogień i drwa, a gdzież jest jagnię na całopalenie?
- Bóg upatrzy sobie jagnię na całopalenie – odpowiedział stanowczym głosem Abraham.
Potem poszli do miejsca, które Bóg wskazał by tam złożyć ofiarę.
- Ojcze!? Dlaczego związałeś mi ręce? – zapytał przerażony Izaak.
- Tak chce Bóg – odpowiedział ojciec i dał znak swym sługom by przygotowali ołtarz.
Kiedy wszystko było już gotowe, pojawiła się nie wiadomo skąd jakaś dziwna postać. Miała długie kręcone włosy, zielone oczy, a szaty wskazywały, że był to ktoś zamożny.
- Abrahamie! Czy dobrze widzę, chcesz złożyć w ofierze swego pierworodnego? – zapytała z delikatną kpiną w głosie, tajemnicza postać.
- Kim jesteś, że masz czelność mnie pytać?! – Krzyknął poddenerwowany jej tonem Abraham.
- No przecież widzisz, że nie zjawą – odpowiedziała z uśmiechem postać, nieco rozbawiona reakcją rozmówcy.
- Nic ci do tego co robię, Bóg moim panem.
- A! Bóg, ciekawe? On do ciebie przemawia?
- Tak.
- A skąd wiesz, że to Bóg? Może to wcale nie On, a jakiś demon tylko głos ma podobny.
- Nie, to na pewno Bóg.
- Czy ktoś taki, mógłby wymagać od ciebie, czegoś takiego?
- Jest panem tego świata i wolno mu wszystko.
- Ciekawe? Czyli jakikolwiek stwórca… na przykład ty, skoro spłodziłeś syna, to możesz z nim zrobić co chcesz?
- Nie jestem Bogiem, On jest stwórcą świata i wszelkiego życia. Ja to tylko marny proch.
- Może cierpisz na jakąś chorobę psychiczną, wartałoby się kogoś mądrego poradzić.
- O czym ty mówisz!!!
- Zastanów się nad tym co robisz, potem niczego już nie zmienisz, to wszystko zostanie z tobą do końca życia, a potem…
- Idź przecz!! Poznałem cię Lucyferze, mnie nie zwiedziesz – krzyknął Abraham, po czym sięgnął po kamień leżący na ziemi i cisnął w rozmówcę.
Nie doszedł celu, bo postać zniknęła.
- Chwała Bogu! – krzyknął unosząc do góry wzrok, ojciec Izaaka.
Potem spojrzał na syna z lekką obawą, wyciągnął nóż ze skórzanej pochwy i podszedł do niego. Złapał za włosy i przyłożył ostrze do gardła.
Nagle pojawił się anioł i krzyknął przeraźliwym głosem:
- Nie rób tego!!! Wystarczy, przeszedłeś próbę, Bóg jest zadowolony.
Abraham zaczął skakać z radości. Jego ślepe posłuszeństwo opłaciło się.
Potem wrócili do swego obozu. Przed namiotem siedział znowu ten zbuntowany anioł.
- Czego tu szukasz?! – zapytał Abraham.
- Niczego, tylko chciałem jeszcze raz zobaczyć człowieka żałosnego – odpowiedział Lucyfer z lekką ironią w głosie.
- Nie udało ci się mnie zwieść szatanie!
- Hahaha… - Mam na imię Lucyfer czyli Nosiciel Światła – zaśmiał się donośnym głosem, potem spojrzał na Abrahama przeszywającym wzrokiem. – O czym ty mówisz? Jakim trzeba być głupkiem, żeby tak myśleć. Właśnie pokazałeś, że choć Bóg obdarzył cię wolną wolą, to on nie potrafisz z niej korzystać. Gdybyś powiedział „nie” udowodniłbyś, że jesteś istotą odpowiedzialną, samodzielnie potrafiącą odróżnić dobro od zła, a tak…? Zajmie wam tysiące lat zanim zrozumiecie czym jest wolność. Prowadzeni przez fałszywych proroków możecie do niej w ogóle nie dotrzeć, bo na tym świecie każdy ma prawo przegrać.
I ugięły się Abrahamowe kolana.
A ludzkość ma odtąd zawsze nad sobą jakiegoś pana.

Awatar użytkownika
lczerwosz
Posty: 9449
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51

Paradoks Abrahama

#2 Post autor: lczerwosz » 24 sty 2021, 17:17

Lucyfer w przebiegły sposób jawi się i kusi, abyśmy różne głupstwa czynili w imię jakiejś idei, czasem to się kupy nie trzyma. Na szczęście są jeszcze wolni ludzie.

Awatar użytkownika
eka
Posty: 16787
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Paradoks Abrahama

#3 Post autor: eka » 24 sty 2021, 18:37

No nie wiem, nawet w tamtych starotestamentowych czasach, chęć zabicia pierworodnego syna, który ojcu w niczym nie zaszkodził, była szokująca.
Usprawiedliwiamy Boga faktem, że na pewno, wstrzymałby rękę Abrahama.
Ale to naprawdę nieludzkie, owo żądanie, ta próba lojalności.

W sumie, kto to może wiedzieć, może człowiek bardziej zyskałby w oczach Boga, gdyby nie podjął próby.
Bóg nie może być małostkowy, prawda?
:myśli:
Krokusie, dialog inspiruje do myślenia. Duży plus.

Krokus
Posty: 481
Rejestracja: 18 gru 2020, 19:45
Płeć:

Paradoks Abrahama

#4 Post autor: Krokus » 24 sty 2021, 19:10

Wydaje mi się, że zyskałby więcej, bo czasem i Bogu trzeba powiedzieć "nie".
A tak na marginesie to jestem ateistą.

Awatar użytkownika
lczerwosz
Posty: 9449
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51

Paradoks Abrahama

#5 Post autor: lczerwosz » 24 sty 2021, 19:21

Aby dostać się do mafii, trzeba kogoś zabić, to też taka próba

Krokus
Posty: 481
Rejestracja: 18 gru 2020, 19:45
Płeć:

Paradoks Abrahama

#6 Post autor: Krokus » 24 sty 2021, 21:37

No tak, mafia dla kogoś też może być "Bogiem"

ODPOWIEDZ

Wróć do „OKRUCHY PROZATORSKIE”