• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    admin@osme-pietro.pl
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
    Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.

    Benjamin Franklin

    UWAGA!
    KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!

    Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
    A oto wyniki



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

Lump

Wszystko, co wydaje się za krótkie...
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Krokus
Posty: 481
Rejestracja: 18 gru 2020, 19:45
Płeć:

Lump

#1 Post autor: Krokus » 23 mar 2021, 20:15

Siedział na ławce w parku, jak zwykle zresztą. Kiedy na ulicy udało mu się wyżebrać parę złotych, kupował jedno albo dwa piwka i przychodził tutaj. Pił bardzo ostrożnie, trzymając puszkę w wewnętrznej kieszeni kurtki, co jakiś czas robiąc małego łyka, co jakiś czas rozglądając się dookoła. Nie raz miewał problemy ze strażą miejską. Bywało, że na jej oczach musiał zraszać trawę swym kilkugodzinnym dorobkiem.
Mijała go para młodych ludzi, ubrana w dresy.
Och... jacy oni piękni i zgrabni. Nawet ich pot pachnie świeżością – pomyślał, chowając piwo do kieszeni.
Młody mężczyzna spojrzał na niego z lekkim niesmakiem, po czym szybko odwrócił głowę.
Masz rację, to nie jest widok dla ciebie, możesz nabawić się całodniowej alergii. Kiedy zobaczysz moją twarz, przed obiadem albo podczas stosunku z tą piękną kobietą możesz nie dać rady – mówił do siebie, trochę rozbawiony tą sytuacją. – Być może kiedyś będą znaki ostrzegawcze, przed wejściem do parku: „Uwaga można spotkać lumpa”. – Kontynuował rozmowę z samym sobą.
Kiedy wychylił kolejnego łyka, zauważył starszą kobietę idącą z dzieckiem pod rękę.
- Pani Zalewska! – powiedział półgłosem i spuścił wzrok, nie chciał by go zauważyła.
To była jego ulubiona nauczycielka z podstawówki. Czasem ją tu widuje spacerującą samotnie albo jak dziś z wnukiem. Za każdym razem odwraca wzrok. Robi mu się głupio, pamiętał jej dobroć, darmowe obiady w stołówce szkolnej, ciuchy, wycieczki. Gdyby nie ona, nigdy by nie widział Krakowa, Warszawy i wielu innych miejsc. Była społecznym kuratorem i opiekowała się dziećmi z biednych rodzin. Zawsze, kiedy ją widział, przypominał sobie o tamtych czasach. Najboleśniejsze w jego wspomnieniach było jednak to, że miał szansę. Nauka szła mu całkiem dobrze, interesowała go elektronika i mógł z nią wiązać przyszłość. Niestety jego koledzy i wszechobecny alkohol, skutecznie wybiły mu ją z głowy. Dzięki nim został miłośnikiem parków i osiedlowych śmietników. Zdążył się już do tego przyzwyczaić. Tylko widok tej starszej pani sprawiał, że coś w nim pękało. Poczucie niespełnienia mocno ściskało za gardło. Nie dając się tak po prostu wykrztusić.
Sięgnął do kieszeni po papierosy – Cholera! Gdzieś mi wcięło zapalniczkę – stwierdził nieco sfrustrowany.
Rozejrzał się, szukając kogoś kto mógłby mu użyczyć ognia. Zobaczył jakieś dwadzieścia metrów od niego, grupę młodych ludzi siedzących na ławce. Ruszył w ich stronę.
- Przepraszam! Czy macie ognia?
- Ognia!? – odezwał się jeden z grupy.
- Tak, gdzieś zgubiłem zapalniczkę.
- Nie masz czym zapalić... hahaha – zaśmiał się małolat i wstał z ławki.
- A może tobie zapalić!? Śmierdzący obszczymurku! – odezwał się drugi.
- Nie…!? Przepraszam. – Odwrócił się momentalnie i zaczął iść w kierunku ławki na której siedział.
Po chwili poczuł uderzenie na swoich plecach, wywrócił się. Potem zobaczył dwóch młodych mężczyzn i jedną kobietę nad sobą. Postanowił się nie podnosić, niestety nic to nie dało, jeden z nich błyskawicznie postawił go na nogi, po czym uderzył pięścią w brzuch.
- I co śmierdzielu, palić ci się zachciało, co!?
Zgiął się w pół i zaraz poczuł kolano na swoim nosie. Ponownie się wywrócił.
- Aga! Chcesz se kopnąć?
- Dawaj! – odezwała się dziewczyna.
Znowu postawili go na nogi, był już wyraźnie zamroczony. Zdążył zrobić jeden chwiejny krok, potem dostał kopa w głowę i wylądował na ziemi.
- Nie wiesz lumpie, że palenie jest bardzo szkodliwe! – krzyknęła.
Chwilę potem zobaczył przez mgłę szamotaninę, pojawiła się jakaś nowa postać.
- Ty gówniarzu! – krzyknęła, po czym dało się słyszeć potężne uderzenie. Jeden z oprawców padł na ziemię. Drugi z dziewczyną na chwilę zamarli w bezruchu, potem zerwali się do ucieczki.
- Żyje pan? – zapytał nieznajomy.
- No, chyba tak – odpowiedział lump.
- Niech się pan nie rusza, już dzwonię na pogotowie – oznajmił przypadkowy wybawca.
Po kilku minutach przyjechał ambulans, położono go na nosze. Podniósł się lekko, chcąc zapamiętać swego wybawcę. Niestety, był odwrócony plecami, rozmawiał z policją, która również przybyła na miejsce zdarzenia. Zapewne nigdy się nie dowie kim był.
I ta niewinna ciekawość, pomimo dużego bólu sprawiła, że poczuł delikatny podmuch satysfakcji. Bo jeżeli ktoś staje w obronie kogoś takiego jak on, to życie jakie by nie było, zawsze czymś pozytywnym potrafi zaskoczyć.

Koniec.

Awatar użytkownika
lczerwosz
Posty: 9449
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51

Lump

#2 Post autor: lczerwosz » 24 mar 2021, 00:40

Wszystko na swoim miejscu. Zło, dobro, występek, cnota, sprawiedliwość. Nawet szczęśliwe zakończenie. Jak normalny film amerykański, zanim został zboczony.

Krokus
Posty: 481
Rejestracja: 18 gru 2020, 19:45
Płeć:

Lump

#3 Post autor: Krokus » 24 mar 2021, 18:29

lczerwosz pisze:
24 mar 2021, 00:40
Wszystko na swoim miejscu. Zło, dobro, występek, cnota, sprawiedliwość. Nawet szczęśliwe zakończenie. Jak normalny film amerykański, zanim został zboczony.
Hm... z tym filmem amerykańskim, to jakoś tak nie bardzo.

Awatar użytkownika
lczerwosz
Posty: 9449
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51

Lump

#4 Post autor: lczerwosz » 24 mar 2021, 18:57

Hm. Punkt widzenia. :myśli: Pozdrawiam. :)

Awatar użytkownika
eka
Posty: 16787
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Lump

#5 Post autor: eka » 26 mar 2021, 18:25

Krokus pisze:
23 mar 2021, 20:15
Bo jeżeli ktoś staje w obronie kogoś takiego jak on,
Godność przynależy każdemu, obojętnie w jakiej sytuacji bytowej, zdrowotnej się znajduje. Czy będzie to parias, czy prezydent - nieważne. Niestety, często się o tym zapomina.
Dobre opko, wartościowe!

Krokus
Posty: 481
Rejestracja: 18 gru 2020, 19:45
Płeć:

Lump

#6 Post autor: Krokus » 27 mar 2021, 18:03

Dzięki za komentarz, eko.

ODPOWIEDZ

Wróć do „OKRUCHY PROZATORSKIE”