• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    admin@osme-pietro.pl
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    "Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
    Cicero "De re publica"



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

Jasyr

Wszystko, co wydaje się za krótkie...
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Lucile
Posty: 4873
Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
Płeć:

Jasyr

#1 Post autor: Lucile » 25 lut 2022, 21:23

W domu mojego dziadka Antoniego, w salonie nad kanapą, wisiał duży olejny obraz namalowany przez Tadeusza Popiela „Jasyr”. Wsparta o oparcie godzinami wpatrywałam się w scenę tam uwiecznioną, codziennie na nowo, tworząc coraz to inną i bardziej dramatyczną opowieść o trzech młodych, wziętych w niewolę kobietach. Patrząc na ich związane ręce, niemalże odczuwałam ból w nadgarstkach. A łuna pożaru - z każdym kolejnym dniem - jaskrawą, groźną plamą ogarniała coraz większą (tak mi się wydawało) powierzchnię płótna.
Ta postępująca ze wschodu pożoga przez lata dzieciństwa była przyczyną moich nocnych koszmarów, potęgowanych przez obojętnych, wyzutych z jakiejkolwiek empatii okrutnych sprawców nieszczęścia i niewoli.

Znacznie później, kiedy i mnie malowanie zagrało w duszy, dowiedziałam się, że to był fragment większej całości – dioramy „Branki tatarskie”. Niestety, to nie ja odziedziczyłam to płótno, lecz kuzynka, która go kilkanaście lat temu (niestety) sprzedała.

Dziś czuję się tak, jakby ta zwielokrotniona pożoga, ponownie mnie dopadła i boleśnie wbiła pazury.
Bardzo chcę wierzyć, że znajdziemy sposób na jej ugaszenie.

A ja, już stale będę miała pod powiekami obraz ciemnozielonej biedermeierowskiej kanapy, a nad nią malowidło w szerokiej, złoconej ramie.
Porusza mnie do dzisiaj.
---
LuBe
dwadzieścia pięć, dwa,
dwadzieścia dwadzieścia dwa

Jasyr.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

szczepantrzeszcz
Posty: 554
Rejestracja: 28 lis 2016, 22:03

Jasyr

#2 Post autor: szczepantrzeszcz » 02 lip 2022, 21:41

Zamieniłabyś te koszmary dzieciństwa na sielskość-anielskość? Oddałabyś je za darmo? Przypuszczam, że nie.

Awatar użytkownika
Lucile
Posty: 4873
Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
Płeć:

Jasyr

#3 Post autor: Lucile » 04 lip 2022, 19:36

szczepantrzeszcz pisze:
02 lip 2022, 21:41
Zamieniłabyś te koszmary dzieciństwa na sielskość-anielskość?
Oczywiście, Szczepanie, że nie! Tym bardziej, że galeria obrazów mojego dziadka Antoniego (w głównej mierze z okresu Młodej Polski), była jakby wstępem - bardzo ważnym - do nauki estetyki, wrażliwości, interpretacji, przeżywania piękna i historii (nie tylko sztuki), co zaowocowało oraz miało przemożny wpływ na całe moje życie.

Pozdrawiam
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

szczepantrzeszcz
Posty: 554
Rejestracja: 28 lis 2016, 22:03

Jasyr

#4 Post autor: szczepantrzeszcz » 04 lip 2022, 20:43

Powyższe malowidło robi na mnie większe wrażenie niż Brandtowe "Odbicie jasyru".
Jest tak, jak pisałaś: olbrzymie pole (cały step szeroki) dla szalejącej wyobraźni.

ODPOWIEDZ

Wróć do „OKRUCHY PROZATORSKIE”