• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    admin@osme-pietro.pl
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
    Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.

    Benjamin Franklin

    UWAGA!
    KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!

    Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
    A oto wyniki



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

przeżycie 1

Wszystko, co wydaje się za krótkie...
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
lczerwosz
Posty: 9449
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51

przeżycie 1

#1 Post autor: lczerwosz » 28 lip 2022, 17:37

Zdarzyło się że miałem przywieźć z Anglii oscyloskop o parametrach potrzebnych Waldkowi do strojenia układów nadawczych wysokiej częstości. Kilkaset megaherców. Wielka skrzynia, ciężka bo metalowa i wrażliwa, bo z lampą katodową. Długość koło jednego metra. Samolotem.
Na lotnisko podwiózł mnie Ludek, ale jak dalej, nie wiedziałem. W grę nie wchodziło nadanie na bagaż, odebrałbym tłuczone szkło już bez żadnej wartości dla naszej Solidarności. Ale na szczęście na Heathrow wszędzie były wózki, do samego samolotu oscyloskop przewiozłem na kółkach i nikt nie miał pretensji. A w polskim samolocie było już pełno i stewardessa odmówiła prawa nawet próby włożenia skrzyni ponad głowami pasażerów. I co. Stewardessa nagle zniknęła, a ja stanąłem bezradny, już chciałem wysiadać, bo samolot jeszcze nie ruszył. Ale po chwili kapitan osobiście zabrał oscyloskop do metalowej szafki w strefie dla załogi, narzekał, że trochę ciężki sprzęt, jak na bagaż podręczny. Potem nie było już żadnych pytań, gdy zapewniłem, że to służbowo mnie tak uraczyli moi szefowie, a raczej wrobili. Dobry kapitan się uśmiechał, więc sobie pomyślałem, że w Warszawie powita mnie inny, tym razem zły kapitan, już jakby mniej uśmiechnięty.
Nie powitał. Celnicy mnie zignorowali, choć się ustawiłem na czerwonym pasie w celu dobrowolnego poddania się procedurze. Legendę, co mam powiedzieć, że od jednego profesora dla drugiego profesora, umiałem na pamięć. Nikt mnie nie słuchał i musiałem sam targać sprzęt do taksówki, mało nie potłukłem. A wózków nie było. To dopiero było przeżycie.

Awatar użytkownika
Lucile
Posty: 4805
Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
Płeć:

przeżycie 1

#2 Post autor: Lucile » 31 lip 2022, 11:22

:ok:
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Admin
Posty: 14774
Rejestracja: 29 paź 2011, 00:50

przeżycie 1

#3 Post autor: skaranie boskie » 01 sie 2022, 08:17

Teraz wiem, skąd u ludzi problemy z kręgosłupami...
Interesująca opowiastka, Leszku. Tak sobie myślę, że akurat kapitan samolotu nie był w zbyt bliskich stosunkach z tym innym, smutniejszym kapitanem. Udało się, to ważne.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
eka
Posty: 16787
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

przeżycie 1

#4 Post autor: eka » 03 sie 2022, 16:29

Nie powinno się być pewnym... na bank pewnych zagrożeń : )
Nieprzewidywalność oczywistości zawsze mnie interesowała.

Awatar użytkownika
lczerwosz
Posty: 9449
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51

przeżycie 1

#5 Post autor: lczerwosz » 03 sie 2022, 16:37

eka pisze:
03 sie 2022, 16:29
Nieprzewidywalność oczywistości
Cudne sformułowanie
skaranie boskie pisze:
01 sie 2022, 08:17
problemy z kręgosłupami
łatwo jest człowieka złamać, jeśli się ma dobrą dźwignię. Kapitanowie nie mieli ze sobą nic wspólnego. Tylko to nie było wtedy takie oczywiste.
Lucile pisze:
31 lip 2022, 11:22
:ok:
Dzięki

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Admin
Posty: 14774
Rejestracja: 29 paź 2011, 00:50

przeżycie 1

#6 Post autor: skaranie boskie » 04 sie 2022, 19:46

Udała mi się dwuznaczność, jak nigdy dotąd.
Szkoda, że nikt nie pomyślał o twoim, Leszku, kręgosłupie i to akurat absolutnie nie tym moralnym. W końcu nadźwigałeś się tych tobołów...
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
lczerwosz
Posty: 9449
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51

przeżycie 1

#7 Post autor: lczerwosz » 05 sie 2022, 13:24

skaranie boskie pisze:
04 sie 2022, 19:46
Udała mi się dwuznaczność, jak nigdy dotąd.
Udała. Dlatego od razu przeszedłem do drugiego znaczenia.

szczepantrzeszcz
Posty: 554
Rejestracja: 28 lis 2016, 22:03

przeżycie 1

#8 Post autor: szczepantrzeszcz » 23 sie 2022, 22:09

Kiedyś można było tak wozić. Dzisiaj już nie, bo procedury bezpieczeństwa. Trudno się dziwić. Świat zniebezpieczniał, ale dobrze pomyśleć, że drzewiej niebezpieczeństwa czaiły się za innym rogiem.

Awatar użytkownika
lczerwosz
Posty: 9449
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51

przeżycie 1

#9 Post autor: lczerwosz » 24 sie 2022, 18:28

Róg jest ten sam, niebezpieczeństwa bardziej wyrafinowane. Cyfrowe nie analogowe.

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Admin
Posty: 14774
Rejestracja: 29 paź 2011, 00:50

przeżycie 1

#10 Post autor: skaranie boskie » 01 wrz 2022, 20:16

lczerwosz pisze:
24 sie 2022, 18:28
Róg jest ten sam, niebezpieczeństwa bardziej wyrafinowane. Cyfrowe nie analogowe.
Ja bym raczej powiedział, że wyimaginowane...
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „OKRUCHY PROZATORSKIE”