Rozdział 1 ,,Kagulo "
Bywają dnie lepsze lub gorsze. Czujemy zapach kawy o poranku lub herbaty o zmierzchu. Tak i tu możnaby włożyć jakiś lepszy początek (lecz mi się nie chce).
Ot więc Marta mała szczupła dziewczynka o krzczastych brwiach , bujnych blond włosach z wielkimi niebieskimi oczyma ,oczytana.
Stała przy katafalku z otwartą trumną .W głowe zapewne dudniły jej koła pociągu w , którym co roku przyjeżdżał jej ukochany wujek .
Zawsze coś z sobą przywoził . Poprostu z pustą ręką nie wypadało ale była to też dla niego przyjemność. Człowiek nietuzinkowy w czarnym cylindrze , w którym
przemycał do domu różne zwierzątka .Czynił to nie bez powodu .Pomagały mu one w konstruowaniu przeróżnych dziwactw zwanych ,,wynalazkami".
Teraz gdy zmarł pozostawił po sobie całe ich mrowie .W więkrzości nikt nie wiedział do czego służyły .
Marta miała otrzymać w notatnik w spadku .Na którym widniała nazwa ,,Notatnik Podróżnika ". Wujek polecił jej pieczę nad tajemnicami .Początkowo Marta nie wiedziała
jak z niego korzystać . To jednak wkrutce miało się zmienić ...
Był piękny słoneczny dzień na południu pewnego malowniczego kraju . W małej wiosce Stefano oglądał widokówki .Zamierzał jedną kupić do kolekcji .Nie był zbyt zdecydowany gdyż w oko wpadło mu aż osiem kartek .W końcu jednak wybrał jedną , którą doradziła mu jego przyjaciółka Marta. Przyjechali tutaj w celu rozwikłania pewnej tajemnicy.Marta jak zwykle miała przy sobie notatnik podarowany przez wujka .I uważnie go studjując stwierdziła ,,Kagulo !".,, A kto to jest ten Kagulo ?" odparł Stefano .,,Nie wiem" dodała Marta.Zaintrygowani udali się na rynek .Chętnie skorzystaliby z pomocy punktu informcyjnego ale ten był zamknięty .Jednak nie wszystko było stracone . Niedaleko mieszkała bowiem babcia Marty .
To ona zastępowała jej mamę i czuwała nad nią po śmierci rodziców oraz dziadka .Tatę zastąpił jej Wujek , który zmarł niedawno rzekomo na zawał serca .Marta nie mogła się z tym pogodzić .Dlatego często studjowała podarowany jej przez niego notatnik .Co prawda nie wiele rozumiała z jego treści .Jednak zwykle wyszukiwała w nim jakiś poszlak oraz ciekawostek , które pobudzały jej wyobraźnię i pozwalały poukładać sobie życie .
Babcia mieszkała w małym ciasnawym domku na przedmieściach małego miasteczka .Marta i Stefano lubili tu przyjeżdżać od dziecka . Tu się przecież poznali ...
Ojciec Stefano był rybakiem i rzadko bywał w domu , matki nie znał .Zmarła gdy miał 2 lata .Dlatego też Stefano gościł w domu babci Marty...
Marta jak strzsała wpadła w objęcia babci . Stefano jak zwykle stonowany podał rękę .Usiedli na białej naco przyciasnej kanapie i po wymienieniu się osobistymi relacjami
z minionycxh dni ...
Marta wyciągnęła notatnik wujka . Otworzyła go na intrygującej ją stronie.,,Kagulo" nieśmiało wyszeptała.Babcia trochę się zamyśliła ,,tam". Pokazała na zdjęcie .
co tam ? - wyszeptała Marta. Przyjżyj się zdjęciu .Tam w kącie
odparła tajemniczo babcia ...
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
admin@osme-pietro.pl
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
"Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Cienie we mgle (1)
-
- Posty: 344
- Rejestracja: 25 cze 2017, 19:15
- Płeć:
Cienie we mgle (1)
Istotą jestem i nic co istotne nie jest mi nieznane ...
-
- Posty: 344
- Rejestracja: 25 cze 2017, 19:15
- Płeć:
Cienie we mgle (1)
Ps . Przepraszam za błędy 

Istotą jestem i nic co istotne nie jest mi nieznane ...
-
- Posty: 344
- Rejestracja: 25 cze 2017, 19:15
- Płeć:
Cienie we mgle (1)
Rozdział 1 ,,Kagulo "
Bywają dnie lepsze lub gorsze. Czujemy zapach kawy o poranku lub herbaty o zmierzchu. Tak i tu można by włożyć jakiś lepszy początek (lecz mi się nie chce).
Ot więc Marta mała szczupła dziewczynka o krzaczastych brwiach , bujnych blond włosach z wielkimi niebieskimi oczyma ,oczytana.
Stała przy katafalku z otwartą trumną .W głowę zapewne dudniły jej koła pociągu w , którym co roku przyjeżdżał jej ukochany wujek .
Zawsze coś z sobą przywoził . Po prostu z pustą ręką nie wypadało ale była to też dla niego przyjemność. Człowiek nietuzinkowy w czarnym cylindrze , w którym
przemycał do domu różne zwierzątka .Czynił to nie bez powodu .Pomagały mu one w konstruowaniu przeróżnych dziwactw zwanych ,,wynalazkami".
Teraz gdy zmarł pozostawił po sobie całe ich mrowie .W większości nikt nie wiedział do czego służyły .
Marta miała otrzymać w notatnik w spadku .Na którym widniała nazwa ,,Notatnik Podróżnika ". Wujek polecił jej pieczę nad tajemnicami .Początkowo Marta nie wiedziała
jak z niego korzystać . To jednak wkrótce miało się zmienić ...
Był piękny słoneczny dzień na południu pewnego malowniczego kraju . W małej wiosce Stefano oglądał widokówki .Zamierzał jedną kupić do kolekcji .Nie był zbyt zdecydowany gdyż w oko wpadło mu aż osiem kartek .W końcu jednak wybrał jedną , którą doradziła mu jego przyjaciółka Marta. Przyjechali tutaj w celu rozwikłania pewnej tajemnicy. Marta jak zwykle miała przy sobie notatnik podarowany przez wujka .I uważnie go studiując stwierdziła ,,Kagulo !".,, A kto to jest ten Kagulo ?" odparł Stefano .,,Nie wiem" dodała Marta. Zaintrygowani udali się na rynek .Chętnie skorzystaliby z pomocy punktu informacyjnego ale ten był zamknięty .Jednak nie wszystko było stracone . Niedaleko mieszkała bowiem babcia Marty .
To ona zastępowała jej mamę i czuwała nad nią po śmierci rodziców oraz dziadka .Tatę zastąpił jej Wujek , który zmarł niedawno rzekomo na zawał serca .Marta nie mogła się z tym pogodzić .Dlatego często studiowała podarowany jej przez niego notatnik .Co prawda nie wiele rozumiała z jego treści .Jednak zwykle wyszukiwała w nim jakiś poszlak oraz ciekawostek , które pobudzały jej wyobraźnię i pozwalały poukładać sobie życie .
Babcia mieszkała w małym ciasnawym domku na przedmieściach małego miasteczka .Marta i Stefano lubili tu przyjeżdżać od dziecka . Tu się przecież poznali ...
Ojciec Stefano był rybakiem i rzadko bywał w domu , matki nie znał .Zmarła gdy miał 2 lata .Dlatego też Stefano gościł w domu babci Marty...
Marta jak strzała wpadła w objęcia babci . Stefano jak zwykle stonowany podał rękę .Usiedli na białej naco przyciasnej kanapie i po wymienieniu się osobistymi relacjami
z minionych dni ...
Marta wyciągnęła notatnik wujka . Otworzyła go na intrygującej ją stronie.,,Kagulo" nieśmiało wyszeptała. Babcia trochę się zamyśliła ,,tam". Pokazała na zdjęcie .
co tam ? - wyszeptała Marta. Przyjrzyj się zdjęciu .Tam w kącie
odparła tajemniczo babcia ...
Bywają dnie lepsze lub gorsze. Czujemy zapach kawy o poranku lub herbaty o zmierzchu. Tak i tu można by włożyć jakiś lepszy początek (lecz mi się nie chce).
Ot więc Marta mała szczupła dziewczynka o krzaczastych brwiach , bujnych blond włosach z wielkimi niebieskimi oczyma ,oczytana.
Stała przy katafalku z otwartą trumną .W głowę zapewne dudniły jej koła pociągu w , którym co roku przyjeżdżał jej ukochany wujek .
Zawsze coś z sobą przywoził . Po prostu z pustą ręką nie wypadało ale była to też dla niego przyjemność. Człowiek nietuzinkowy w czarnym cylindrze , w którym
przemycał do domu różne zwierzątka .Czynił to nie bez powodu .Pomagały mu one w konstruowaniu przeróżnych dziwactw zwanych ,,wynalazkami".
Teraz gdy zmarł pozostawił po sobie całe ich mrowie .W większości nikt nie wiedział do czego służyły .
Marta miała otrzymać w notatnik w spadku .Na którym widniała nazwa ,,Notatnik Podróżnika ". Wujek polecił jej pieczę nad tajemnicami .Początkowo Marta nie wiedziała
jak z niego korzystać . To jednak wkrótce miało się zmienić ...
Był piękny słoneczny dzień na południu pewnego malowniczego kraju . W małej wiosce Stefano oglądał widokówki .Zamierzał jedną kupić do kolekcji .Nie był zbyt zdecydowany gdyż w oko wpadło mu aż osiem kartek .W końcu jednak wybrał jedną , którą doradziła mu jego przyjaciółka Marta. Przyjechali tutaj w celu rozwikłania pewnej tajemnicy. Marta jak zwykle miała przy sobie notatnik podarowany przez wujka .I uważnie go studiując stwierdziła ,,Kagulo !".,, A kto to jest ten Kagulo ?" odparł Stefano .,,Nie wiem" dodała Marta. Zaintrygowani udali się na rynek .Chętnie skorzystaliby z pomocy punktu informacyjnego ale ten był zamknięty .Jednak nie wszystko było stracone . Niedaleko mieszkała bowiem babcia Marty .
To ona zastępowała jej mamę i czuwała nad nią po śmierci rodziców oraz dziadka .Tatę zastąpił jej Wujek , który zmarł niedawno rzekomo na zawał serca .Marta nie mogła się z tym pogodzić .Dlatego często studiowała podarowany jej przez niego notatnik .Co prawda nie wiele rozumiała z jego treści .Jednak zwykle wyszukiwała w nim jakiś poszlak oraz ciekawostek , które pobudzały jej wyobraźnię i pozwalały poukładać sobie życie .
Babcia mieszkała w małym ciasnawym domku na przedmieściach małego miasteczka .Marta i Stefano lubili tu przyjeżdżać od dziecka . Tu się przecież poznali ...
Ojciec Stefano był rybakiem i rzadko bywał w domu , matki nie znał .Zmarła gdy miał 2 lata .Dlatego też Stefano gościł w domu babci Marty...
Marta jak strzała wpadła w objęcia babci . Stefano jak zwykle stonowany podał rękę .Usiedli na białej naco przyciasnej kanapie i po wymienieniu się osobistymi relacjami
z minionych dni ...
Marta wyciągnęła notatnik wujka . Otworzyła go na intrygującej ją stronie.,,Kagulo" nieśmiało wyszeptała. Babcia trochę się zamyśliła ,,tam". Pokazała na zdjęcie .
co tam ? - wyszeptała Marta. Przyjrzyj się zdjęciu .Tam w kącie
odparła tajemniczo babcia ...
Istotą jestem i nic co istotne nie jest mi nieznane ...