• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    admin@osme-pietro.pl
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
    Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.

    Benjamin Franklin

    UWAGA!
    KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!

    Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
    A oto wyniki



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

René Char

Wiersze, które nie pozwalają się zapomnieć
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
eka
Posty: 16787
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

René Char

#1 Post autor: eka » 14 maja 2019, 19:28

*

Co pozostaje



Co ci dolega? To tak, jakby w bezgłośnym domu zbudził się wschód twarzy,

którą cierpkie zwierciadło zdawało się utrwalić. To tak, jakbyś wznosił ku

ściśniętemu gardłu, gdy wysoka lampa i jej blask padały na ślepy talerz,

dawny stół z jego owocami. To tak, jakbyś przeżywał na nowo swoje

ucieczki w oparach poranka na spotkanie tak ukochanego buntu, tego

buntu, który lepiej niż wszelka czułość umiał cię wspomóc i wywyższyć. To

tak, jakbyś potępiał, podczas gdy twoja miłość spała, władczy portal i drogę

co do niego wiedzie.

Co ci dolega?

Nietknięte nierzeczywiste w spustoszonym rzeczywistym. Ich zuchwałe

wybiegi otoczone wezwaniami i krwią. To co zostało wybrane i pozostało

nienaruszone, od brzegu przeskoku aż po brzeg osiągnięty, nierozważna

teraźniejszość, która bezpowrotnie niknie. Gwiazda szalona, co podeszła

zbyt blisko i która umrze przede mną.





tłum. Krzysztof Andrzej Jeżewski

Awatar użytkownika
eka
Posty: 16787
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

René Char

#2 Post autor: eka » 24 sty 2024, 13:35

*

Często mówię tylko do ciebie, aby zapomniała o mnie ziemia.

Za oknem ciągnie się dzień bezbolesny, któremu rózgi wierzb oszczędzają chłosty. Wyżej jest miara wysokopiennego lasu, rozdzieranego przez ujadanie psów i myśliwych.

Uchylam drzwi naszego pokoju. Śpią tam nasze oczy. Przeniesione twoją dłonią. Herby stwardniałe dziś jak miód zebrany z wiśni.

Moja śmieszna pożądliwość, moje zimne pragnienie: uchwycić twą głowę na skraju przepaści jak drapieżny ptak. Dopadałem cię wiele razy, na deszczu, wśród skał nadmorskich, jak sokół okapturzony.

Lettera Amorosa
tłum. Artur Międzyrzecki

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE”