• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    admin@osme-pietro.pl
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
    Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.

    Benjamin Franklin

    UWAGA!
    KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!

    Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
    A oto wyniki



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

Legenda o Olbinie (zainspirowana opowieścią mistrza Gotfryda)

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Alicja Jonasz
Posty: 1658
Rejestracja: 24 kwie 2012, 09:01
Płeć:

Opowieść mistrza Gotfryda - Legenda o Olbinie fr. 1

#31 Post autor: Alicja Jonasz » 28 gru 2020, 19:20

Opowieść mistrza Gotfryda - Legenda o Olbinie fr.12
Tymczasem Olbin cierpliwie czekał na diabła, a kiedy ten wrócił gotowy ucapić jego duszę i zawlec do piekła, uchylił wieko skrzyni i oznajmił chytrze:
- Sprzykrzyła mi się twoja służba, czarcie! Pora, żebyś wrócił tam, skąd żeś przyszedł! Posłuchaj zatem... Na dnie tego kufra pośród drogocennych przedmiotów, które pragniesz mi ofiarować w zamian za moją nic niewartą duszę, leży złote pióro! Znajdź mi je, poczwarko, a podpiszę nim twój cyrograf!
- Własną krwią, Olbinie, własną krwią... - zaskrzeczał diabeł.
- Własną krwią! - przytaknął olbrzym. - Tak jak żem ci obiecał!
Na te słowa karzeł zachichotał z uciechy. Wszak czekał na ten moment całe wieki! Nie namyślając się ani chwili, dał potężnego susa do kufra, a wówczas olbrzym zatrzasnął wieko i zamknął skrzynię na kłódkę. Diabeł znalazł się w potrzasku!
Podobno siedzi tam po dziś dzień i czeka na głupców, którzy zwiedzeni opowieściami o złocie ukrytym w skrzyni przeszukują puszczańskie bagna. Siedzi i cierpliwie czeka, aż ktoś, ogarnięty zwykłą ludzką zachłannością i chęcią szybkiego wzbogacenia się, odnajdzie skrzynię i wypuści go z niewoli. Na szczęście Olbin ukrył ją dobrze, w sobie tylko wiadomym miejscu. Jedni powiadają, iż wrzucił kufer do Prosny, dzięki czemu rzeka wróciła do dawnego koryta i uwolniła okoliczne zagrody oraz pola od powodzi. Inni znowu twierdzą, iż skrzynia nadal stoi w jednej z komnat pałacu zagubionego wśród leśnej głuszy. Podobno w miejscu, gdzie ją olbrzym schował, raz na sto lat brzezina zamiast liści rodzi złote dukaty. Różni różnie bajdurzą. Ile w tym prawdy? Któż to wie! Jedno jest pewne, Olbin zachował duszę, a poznawszy smak czynienia dobra, postanowił resztę swego życia poświęcić służbie ludziom.
Ostatnio zmieniony 31 gru 2020, 17:37 przez Alicja Jonasz, łącznie zmieniany 1 raz.
Alicja Jonasz

"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak

Awatar użytkownika
eka
Posty: 16787
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Opowieść mistrza Gotfryda - Legenda o Olbinie fr. 1

#32 Post autor: eka » 31 gru 2020, 17:12

Alicja Jonasz pisze:
28 gru 2020, 19:20
Podobno w miejscu, gdzie ją olbrzym schował, raz na tysiąc lat brzezina zamiast liści rodzi złote dukaty.
Alicjo, kiedy akcja opowieści się dzieje?:)

Finał cieszy, diablątko zamknięte, Olbin Szlachetny w dobrej pamięci u ludzi.
:kofe:

Awatar użytkownika
Alicja Jonasz
Posty: 1658
Rejestracja: 24 kwie 2012, 09:01
Płeć:

Opowieść mistrza Gotfryda - Legenda o Olbinie fr. 1

#33 Post autor: Alicja Jonasz » 31 gru 2020, 17:36

pierwsza wersja była taka, że "raz na sto lat" :) chyba wrócę do tego :D teraz legenda ma się uleżeć i do niej wrócę za jakiś czas :) wszystkiego dobrego, eko :kofe:
Alicja Jonasz

"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak

Awatar użytkownika
Lucile
Posty: 4805
Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
Płeć:

Opowieść mistrza Gotfryda - Legenda o Olbinie fr. 1

#34 Post autor: Lucile » 02 sty 2021, 20:03

Alicjo, zastanawia mnie, czy Twoja barwna i ciekawa opowieść (proszę o kontynuację) jest w jakiejś mierze oparta na lokalnych (jeżeli tak, to skąd) legendach i bajaniach przekazywanych ustnie z pokolenia na pokolenie.
To, broń Boże, nie zarzut, a wprost przeciwnie - podziw i pochwała. Jeżeli tak, to wielkie dzięki za ogromną wyobraźnię i podjęcie wielkiego wyzwania. A jeżeli to tylko własna imaginacja to także z szacunkiem chapeau bas.

Nieustającej weny, pogody ducha i wszelkiej pomyślności, nie tylko na cały miłościwie nam panujący 2021.
L :kofe:

Ps. proszę pozdrów ode mnie wszystkie koty i misie z Twoich opowieści. Chyba dobrze pamiętam, że bohaterkami były także kolorowe kredki, więc je też :)
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Alicja Jonasz
Posty: 1658
Rejestracja: 24 kwie 2012, 09:01
Płeć:

Opowieść mistrza Gotfryda - Legenda o Olbinie fr. 1

#35 Post autor: Alicja Jonasz » 02 sty 2021, 20:44

Luci, o Olbinie opowiedział mi mistrz Gotfryd, rzeźbiarz z Brzezin; to on chciał, żebym spisała tę historię; poznałam go podczas kilkudniowej wycieczki do Brzezin (woj. wielkopolskie); jest tam rezerwat przyrody Olbina; smok (diabeł) Olbin żyje w lokalnych opowieściach, ale nikt nie spisał ich; ja spróbowałam :) na razie tekst leży, a ja się do niego dystansuję; dopiero wtedy postaram się go dopracować, poprawić...
dziękuję, Luci :rosa:
Alicja Jonasz

"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak

Awatar użytkownika
Lucile
Posty: 4805
Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
Płeć:

Opowieść mistrza Gotfryda - Legenda o Olbinie fr. 1

#36 Post autor: Lucile » 02 sty 2021, 22:52

Alicja Jonasz pisze:
02 sty 2021, 20:44
na razie tekst leży, a ja się do niego dystansuję; dopiero wtedy postaram się go dopracować, poprawić...
trzymam kciuki, kibicuję i grzecznie poczekam :rosa:
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „ALICJA JONASZ”