• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    admin@osme-pietro.pl
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
    Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.

    Benjamin Franklin

    UWAGA!
    KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!

    Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
    A oto wyniki



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

Pamiętnik kochliwego młodzieńca(6)

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
EdwardSkwarcan
Posty: 2981
Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43

Pamiętnik kochliwego młodzieńca(6)

#1 Post autor: EdwardSkwarcan » 01 mar 2019, 18:18

poprzedni odcinek

12 maja 1966
umierałem z tęsknoty przez deszczowy tydzień
niebo krytykowało zakazaną miłość
błądziłem wspomnieniami tuląc zwid bezczynnie
układając treść w sercu niepisanym listom

czasem się zastanawiam czy to nie pomyłka
w końcu dziewczyny lubią chłopców za nos wodzić
ale pierś buntownicza rad tych się nie trzyma
podszeptem przyzwalając – co cię to obchodzi

13 maja 1966
nadzieja jest jak słońce co zza chmur wychodzi
a jej dzisiejszy uśmiech był niczym słonecznik
spotkany przypadkowo serce mi roznosił
i wszystkie zakamarki w głębi ja wypełnił

przez dziewczynę kontrolę nad rozsądkiem tracę
dobrze że nad nim czuwa klasa i korytarz
dobry duszek strzegł jednak gdy byliśmy razem
mogłem ostrzec jedynie – idzie skarżypyta

z paluszkiem sza na ustach zmyłem się na pięcie
wiem mniej więcej gdzie mieszka więc w szkole odpuszczę
odprowadziłem wzrokiem przepełniony szczęściem
słodząc namiętne ego czarującym jutrem

14 maja 1966
chcę wypróbować na niej swych sił w telepatii
wzrok z wyciszoną prośbą skupiam na jej głowie
wszystko hen odpłynęło umysł się zatracił
- obejrzyj się - powtarzam bez mrugnięcia powiek

zamiast modlitw ślę rozkaz by się obejrzała
i nagle jest reakcja jakby ruch nerwowy
twarz odwrócił do tyłu więc numer zadziałał
kilkakrotnie sprawdziłem mój szalony pomysł

dziewczyna zrozumiała zaczepne intencje
uśmiech jej twarz rozjaśnił ciut wcześniej skupioną
by nie zrazić do siebie nie słałem ich więcej
męski wzrok ją uwiedzie naturalną bronią

dziwne bo dla rozrywki sprawdziłem na innych
nie udało się z żadną mimo moich skupień
czyżby mózg kontrolował telepatii listy
przekazując jedynie wspierane uczuciem

15 maja 1966
naprędce przed majówką wymyśliłem numer
że dyskretnie ukryty wpadnę na nią w bramie
potem adoratorki sposobem usunę
udając przeprosiny za brak dobrych manier

pomysł jest znakomity stoi zaskoczona
nadrabiam dobrą miną bo udał się wybieg
przepraszam obejmując prawie w jej ramionach
i gonię koleżanki – idźcie zaraz przyjdzie

swoją grzeczność popieram słonecznym uśmiechem
wzrokiem ślę jej błagalne – na pięć minut zostań
sukces święcę i ciągnę w neutralną strefę
czując w cieple jej dłoni kobiecości posmak

krew uderza do głowy palą się policzki
więc ostatkiem wysiłku obejmuję w talii
dobrze że grzeszny Amor wzroku mi nie przyćmił
tylko miłosną strzałą celnie w skronie trafił

pulsują pod spojrzeniem co chce ból uśmierzyć
bo serce się wyrywa jak pociąg pośpieszny
drżącą rękę w spadaniu ku pośladkom grzesznym
hamuje szept z przeciwka – to jest plac kościelny

trzeźwieję uderzony jak w głowę obuchem
czas goni więc wypraszam pilne wiadomości
zachwyca mnie gorący w policzek całusek
w myślach się upominam – idioto dorośnij

dlaczego patrzy na mnie jak nauczycielka
zamiast modlić się długo nad tym rozmyślałem
szczyl gwałtownie doroślał by odważnie czekać
ćwicząc w gronie panienek swój rozmowny talent

chichocząc chciałem sprawdzić czy ma guz na czole
każdy sposób jest dobry żeby musnąć usta
cieszył sekretny moment bo smarkacz nie poległ
i wiem że przy spódnicach odwadze zaufam

cdn.

ODPOWIEDZ

Wróć do „PAMIĘTNIK KOCHLIWEGO MŁODZIEŃCA”