• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    admin@osme-pietro.pl
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
    Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.

    Benjamin Franklin

    UWAGA!
    KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!

    Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
    A oto wyniki



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

Pamiętnik kochliwego młodzieńca(18)

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
EdwardSkwarcan
Posty: 2981
Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43

Pamiętnik kochliwego młodzieńca(18)

#1 Post autor: EdwardSkwarcan » 15 mar 2019, 23:52

poprzedni odcinek

2 czerwca 1966
obiecując poprawę własnym zachowaniom
daremnie szukam wzrokiem i nadzieja płonna
rozpamiętuje przeszłe chciałbym zerknąć na nią
przytulić za wczorajsze by widzieć w skowronkach

objawia się tęsknota chodzę jak lunatyk
zamiast skupienia w szkole tabun myśli strutych
na przerwie nie dowierzam patrząc do jej klasy
przez nieobecność panny nie mogę się uczyć

nikt z młodszych się u starszych nigdy nie pałęta
przemogłem to bo muszę zasięgnąć języka
więc wszedłem by nieśmiało kucnąć przy dziewczętach
- co się dzieje z dziewczyną – zrozpaczony pytam

chwilowo je wzruszyła moja mina łzawa
i po proszących gestach wyszło szydło z worka
choć śmiechem kwitowały – miłość cię dopadła
to jednak wyjaśniły – leży w domu chora

chłopakom wyprzedaję ukochane znaczki
dla jedynej za grosze trwonię co zdobyte
czuję jakby się nagle cały świat zawalił
i już natychmiast pragnę zobaczyć dziewczynę

nie mogę się pokazać z taniutkim uśmiechem
z przyjemnością wydaję zdobyty majątek
w domu teczkę zostawię i z wiatrem polecę
bo pierś w myślach pogania nogi kochające

szybko z babci ogródka kwiaty wycyganić
mamie na pożegnanie odchodne – niegłodny
krótki moment rozstania tak miłość ponaglił
że mogła uskrzydlona za dziesiąte wody

jednak będąc u celu mam lęk za ramieniem
zostało najtrudniejsze czas odwagę zebrać
przemóc wstyd zgromadzony bo ciche milczenie
nie najlepiej zaświadczy o dobrych intencjach

odwijam kryte kwiaty i nieśmiało pukam
po zaprosinach wchodzę grzecznie chwaląc Boga
choć staram się jak mogę odwadze zaufać
niepewność przypomniała mi o wiotkich nogach

dzięki uśmiechom mamy na czasie zyskałem
prowadzi i oglądam komitet u łóżka
rozbawione chichoczą – jest i zakochaniec
stęskniony smutek przyszedł koić na poduszkach


mama strofuje panny – przestańcie dokuczać
nie widzicie że przez was zawstydził się chłopak

dzięki niej odzyskałem nagle mowę w ustach
- w kim chcę bez waszej zgody mogę się zakochać

słodkie zakupy kładąc mówię – to dla ciebie
i całując w policzek wręczam cicho kwiaty
a dziewczyny znów swoje – jeszcze o tym nie wiesz
dzisiaj w klasie pytając klęczał zapłakany


tak właśnie było – mówię – cały dzień łzy ronił
u babci zerwał kwiaty by się przypodobać
w tym płaczu grosze wydał by łóżko osłodzić
bo przygnała go tutaj na skrzydłach tęsknota

ironia wyjaśniła prosząc o normalność
- nie bądźcie dokuczliwe przynajmniej w chorobie
i pozwólcie pogadać rzekomym kochankom
bo pragnę choć przez chwilę uśmiechnąć się do niej

reprymenda pomogła ale jak to panny
widzą miłosne sceny nawet w podpowiedzi
- bliżej do niej się przysuń przecież nie ma mamy
wiercąc tyłkami szepcą nie mogąc usiedzieć

długo musiałem czekać żeby poszły trzpiotki
w końcu wstały wychodząc z wielkim ociąganiem
i mogłem czułościami dyskretnymi olśnić
wierząc że pocałunki lekiem będą dla niej

mama z wesołym gestem kolację podała
dziewczyna upomniała kiedy się wzbraniałem
trudne było rozstanie czas nogi ponaglał
kłamstwem musiałem wybrnąć z domowych tłumaczeń

cdn.

ODPOWIEDZ

Wróć do „PAMIĘTNIK KOCHLIWEGO MŁODZIEŃCA”