Śmiej się i płacz
w tym samym czasie
czy to szczęścia lub smutku łza
nie ważne liczy się że płaczesz
głośno w ciszy samotności
świat na cząsteczki rozklejaj
lub cicho w tłumie nicości
witaj i z uśmiechem żegnaj
przez łzy poczuj się lepiej
odsalaj się po co ci tyle soli
płacząc się śmiej
aż się posłodzisz
łezki będą wdzięczne za wolność
biedactwa uwięzione
poczuj do nich bezgraniczną miłość
otwórz oczu bramę
raz wypłakane nigdy nie wrócą
lecz będą pisać listy
może jeszcze cię czegoś nauczą
wysyłaj im dobre myśli
płacz i pamiętaj o łzach
a będą pamiętać o tobie
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
admin@osme-pietro.pl
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
"Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Płakanie
-
- Posty: 884
- Rejestracja: 21 wrz 2013, 20:30
Płakanie
sołry! ale o tym płakaniu bez powodu i bez nieszczęścia które by jakoś uzasadniało to płakanie, napisano już milijony strof. no ale, ponoć każdy robiący, raz lepiej, raz gorzej, na niwie poetyckiej koniecznie musi se zapłakać chociaż jeden raz. no niech tam, byle mu w nawyk nie weszło.
podobnież jest z umieraniem. jakby wymagało się od poecioków i poetes by minimum jeden utwór był opisem ich własnego (albo chociaż sąsiada) umierania, po który koniecznie z martwych wstaną i pójdą na piwo, do innych przyjemności takoż.
pozdrawiam
podobnież jest z umieraniem. jakby wymagało się od poecioków i poetes by minimum jeden utwór był opisem ich własnego (albo chociaż sąsiada) umierania, po który koniecznie z martwych wstaną i pójdą na piwo, do innych przyjemności takoż.
pozdrawiam