
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
admin@osme-pietro.pl
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Z żalem muszę Was zawiadomić, że nasz kolega, wieloletni Użytkownik Ósmego piętra, a mój serdeczny przyjaciel, Edmund Sobczak, znany tu, jako Alchemik, pożegnał się z nami na zawsze.
Więcej na ten temat
Eviva l'arte
https://www.youtube.com/watch?v=xWjl4wQuWAc
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
"Ekspres do kawy" cz. XXIV - Przyjacielu
- Alicja Jonasz
- Posty: 1806
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 09:01
- Płeć:
"Ekspres do kawy" cz. XXIV - Przyjacielu
Kudłaty Listonosz musi istnieć! koniecznie
pozdrawiam, eko 

Alicja Jonasz
"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak
"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak
- Alicja Jonasz
- Posty: 1806
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 09:01
- Płeć:
"Ekspres do kawy" cz. XXIV - Przyjacielu
"Ekspres do kawy" cz. XXIV - Przyjacielu fr.78
Drogi przyjacielu, szukam cię w twarzach napotkanych ludzi. Najpierw dyskretnie zaglądam im w oczy, czy są aksamitne jak kasztany, i w powietrzu palcem obrysowuję kontur ich ust, czy pasuje do kształtu twoich.
Potem przytulam ich oddech z nadzieją...
***
Drogi przyjacielu, chciałabym pocieszać ludzi samym tylko spojrzeniem albo myślą, czasem tak kruchą i płochliwą jak kuropatwa spotkana wśród ośnieżonych traw. Pocieszać tych, którzy pocieszenia potrzebują i tych, którzy zamykają przed nim drzwi. Być jak delikatny pączek kwiatu wtulony w gałązkę czereśni - obietnicą wiosny...
***
Kochany, dużo dziś spacerowałam. Nie czułam się sama ani nie bałam niczego, bo twój cień przez cały czas był ze mną. Trzymał mnie za rękę i tak głośno wzdychał, jak człowiek, gdy bardzo tęskni. Nie pytałam go o nic ani on nie odzywał się do mnie. Nasze milczenie miało kolor brzozowych liści pieszczących nas w stopy...
***
Drogi przyjacielu, nie jest łatwo być czyimś aniołem stróżem. Moje skrzydła są zbyt słabe, aby kogokolwiek ochraniać. Sterczą z pnia ciała jak nagie konary bezlitośnie szarpane przez wiatr...
Drogi przyjacielu, szukam cię w twarzach napotkanych ludzi. Najpierw dyskretnie zaglądam im w oczy, czy są aksamitne jak kasztany, i w powietrzu palcem obrysowuję kontur ich ust, czy pasuje do kształtu twoich.
Potem przytulam ich oddech z nadzieją...
***
Drogi przyjacielu, chciałabym pocieszać ludzi samym tylko spojrzeniem albo myślą, czasem tak kruchą i płochliwą jak kuropatwa spotkana wśród ośnieżonych traw. Pocieszać tych, którzy pocieszenia potrzebują i tych, którzy zamykają przed nim drzwi. Być jak delikatny pączek kwiatu wtulony w gałązkę czereśni - obietnicą wiosny...
***
Kochany, dużo dziś spacerowałam. Nie czułam się sama ani nie bałam niczego, bo twój cień przez cały czas był ze mną. Trzymał mnie za rękę i tak głośno wzdychał, jak człowiek, gdy bardzo tęskni. Nie pytałam go o nic ani on nie odzywał się do mnie. Nasze milczenie miało kolor brzozowych liści pieszczących nas w stopy...
***
Drogi przyjacielu, nie jest łatwo być czyimś aniołem stróżem. Moje skrzydła są zbyt słabe, aby kogokolwiek ochraniać. Sterczą z pnia ciała jak nagie konary bezlitośnie szarpane przez wiatr...
Alicja Jonasz
"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak
"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak
- Alicja Jonasz
- Posty: 1806
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 09:01
- Płeć:
"Ekspres do kawy" cz. XXIV - Przyjacielu
"Ekspres do kawy" cz. XXIV - Przyjacielu fr. 79
Drogi przyjacielu, zanim ścieżki pogubią się we mgle i wszystko wokół stanie się bezkształtne i nijakie, pomyśl, że na końcu każdej z nich czekam ja - twój anioł stróż.
Drogi przyjacielu, zanim ścieżki pogubią się we mgle i wszystko wokół stanie się bezkształtne i nijakie, pomyśl, że na końcu każdej z nich czekam ja - twój anioł stróż.
Alicja Jonasz
"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak
"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak
- Lucile
- Posty: 4949
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
"Ekspres do kawy" cz. XXIV - Przyjacielu
Gdybym taką wiadomość dostała, poczułabym się bezpieczna, zaopiekowana i spokojna.Alicja Jonasz pisze: ↑13 lis 2020, 10:00zanim ścieżki pogubią się we mgle i wszystko wokół stanie się bezkształtne i nijakie, pomyśl, że na końcu każdej z nich czekam ja - twój anioł stróż.
Takie słowa, to balsam na rozhuśtane emocje.
Bardzo lubię Twoje pisanie, Alicjo, to jakby dobry - choć nieco nostalgiczny - punkt "zatrzymania" w tym zewnętrznym zawirowaniu i niepewności.
Pozdrawiam
L
- eka
- Posty: 18773
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
"Ekspres do kawy" cz. XXIV - Przyjacielu
Fragment 79, części XXIV - pozazdrościć Alicjo literackiego diariusza z Sarniej Doliny. Piękne i mądre zapiski z magicznego miejsca. Zbudowałaś stabilny, rozłożony w czasie wszechświat, do którego tak chętnie się powraca.


- Alicja Jonasz
- Posty: 1806
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 09:01
- Płeć:
"Ekspres do kawy" cz. XXIV - Przyjacielu
Luci i eko, dobrze byłoby wypić kiedyś razem kawę


Alicja Jonasz
"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak
"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak
- Alicja Jonasz
- Posty: 1806
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 09:01
- Płeć:
"Ekspres do kawy" cz. XXIV - Przyjacielu
"Ekspres do kawy" cz. XXIV - Przyjacielu fr. 80
Drogi przyjacielu, teraz, gdy dni takie krótkie, dużo przesiaduję w cieple i czytam listy od ciebie. Ten z piórkiem dzikiego gołębia w kopercie pisałeś nad grobem matki, ten w górach na szlaku - pachnie jeszcze żywicą i snami o wspólnej wycieczce. A ten w dniu twojego wyjazdu znalazłam w dziupli starej wierzby. Jest najkrótszy ze wszystkich.
Tylko dwa słowa, nic więcej...
Drogi przyjacielu, teraz, gdy dni takie krótkie, dużo przesiaduję w cieple i czytam listy od ciebie. Ten z piórkiem dzikiego gołębia w kopercie pisałeś nad grobem matki, ten w górach na szlaku - pachnie jeszcze żywicą i snami o wspólnej wycieczce. A ten w dniu twojego wyjazdu znalazłam w dziupli starej wierzby. Jest najkrótszy ze wszystkich.
Tylko dwa słowa, nic więcej...
Alicja Jonasz
"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak
"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak
- eka
- Posty: 18773
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
"Ekspres do kawy" cz. XXIV - Przyjacielu
A dzisiaj pisałby na klawiaturze fona i ani piórka, ani żywicy, ani wierzby... stare czasy miały głębię.
Na razie tak:

Na razie tak:
- Alicja Jonasz
- Posty: 1806
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 09:01
- Płeć:
"Ekspres do kawy" cz. XXIV - Przyjacielu
"Ekspres do kawy" cz. XXIV - Przyjacielu fr. 81
Drogi przyjacielu, rankiem zadzwonił Zenobiusz.
- Alka, jak ci się żyje w tej twojej pustelni? - wypalił na powitanie i nie czekając na odpowiedź, zaczął swój wykład o biedzie, która zalęgła mu się w portfelu.
Słuchałam cierpliwie, a kiedy skończył i w słuchawce zaległa kojąca cisza, szepnęłam:
- Zawsze to raźniej z biedą niż samemu na świecie.
A potem długo rozmawiałam z twoim cieniem. Był radosny jak nigdy i ciągle powtarzał, że wkrótce przyjedziesz.
Czy to prawda, kochany?
Drogi przyjacielu, rankiem zadzwonił Zenobiusz.
- Alka, jak ci się żyje w tej twojej pustelni? - wypalił na powitanie i nie czekając na odpowiedź, zaczął swój wykład o biedzie, która zalęgła mu się w portfelu.
Słuchałam cierpliwie, a kiedy skończył i w słuchawce zaległa kojąca cisza, szepnęłam:
- Zawsze to raźniej z biedą niż samemu na świecie.
A potem długo rozmawiałam z twoim cieniem. Był radosny jak nigdy i ciągle powtarzał, że wkrótce przyjedziesz.
Czy to prawda, kochany?
Alicja Jonasz
"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak
"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak
- Alicja Jonasz
- Posty: 1806
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 09:01
- Płeć:
"Ekspres do kawy" cz. XXIV - Przyjacielu
"Ekspres do kawy" cz. XXIV - Przyjacielu fr. 82
Drogi przyjacielu, jest tyle pytań, które chciałabym ci zadać. Jedne z nich zaglądają głęboko w przeszłość, do czasów, kiedy Sarnia Dolina była niczym korab Noego niosący nas ku obiecanym brzegom. Inne żyją tu i teraz - budzą się o świcie, szybko piją kawę, często nie dojedzą, i pędzą do lasu, gdzie bez wytchnienia aż po zmrok poszukują dawnych nas. Bezskutecznie... Są i takie, które z nadzieją wybiegają w przyszłość. Cierpliwe i ufne, wierne jak Penelopa, wciąż czekają.
Te lubię najbardziej...
***
Drogi przyjacielu, tej nocy śniło mi się, że wypadł mi ząb. Babcia Franciszka, najlepsza z wiedźm, zawsze mówiła, że taki sen źle wróży. Zanim więc pierwszy promień słońca zakradł się do sypialni, ukryłam sen ze złą wróżbą pod poduszkę. Nikt o nim nie wie.
A potem przyśnił mi się Ktoś Ważny...
Drogi przyjacielu, jest tyle pytań, które chciałabym ci zadać. Jedne z nich zaglądają głęboko w przeszłość, do czasów, kiedy Sarnia Dolina była niczym korab Noego niosący nas ku obiecanym brzegom. Inne żyją tu i teraz - budzą się o świcie, szybko piją kawę, często nie dojedzą, i pędzą do lasu, gdzie bez wytchnienia aż po zmrok poszukują dawnych nas. Bezskutecznie... Są i takie, które z nadzieją wybiegają w przyszłość. Cierpliwe i ufne, wierne jak Penelopa, wciąż czekają.
Te lubię najbardziej...
***
Drogi przyjacielu, tej nocy śniło mi się, że wypadł mi ząb. Babcia Franciszka, najlepsza z wiedźm, zawsze mówiła, że taki sen źle wróży. Zanim więc pierwszy promień słońca zakradł się do sypialni, ukryłam sen ze złą wróżbą pod poduszkę. Nikt o nim nie wie.
A potem przyśnił mi się Ktoś Ważny...
Alicja Jonasz
"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak
"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak