-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
admin@osme-pietro.pl
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
"Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Polski to trudna język, cz. 4 - Ptaszki
- Hardy
- Posty: 1792
- Rejestracja: 06 sie 2017, 14:32
- Płeć:
Polski to trudna język, cz. 4 - Ptaszki
(po latach przerwy - cd.)
Przez Grzegrzółki gnałem w cwale...
w karczmie trzosem zabrzęczałem,
wnet z gżegżółki, oprócz czystej,
karczmarz przyniósł mi pieczyste,
i trzcinniczka, na dokładkę,
spróbowałem nie ukradkiem.
Dżdżownik też niczego sobie…
byle nie legł na wątrobie.
Jeszcze głodnym, więc z warzęchy
mięsko wcisnąłem w bebechy.
Ścierwnik nie był ku ozdobie…
zjadłem, wypiwszy na zdrowie.
Ogorzałka, pod gorzałkę,
smakowała całkiem, całkiem,
lecz z orzechów orzechówki
nie miał karczmarz ni połówki.
Miast nalewki więc zechciałem
orzechówkę – ptaszę małe,
i do tego uhlę z żołną…
swym posiłkiem gawiedź ściągnął.
Podgorzałka i jarząbek
w kolejności – gdyż porządek
i w żarełku trza zachować,
póki trzeźwa jeszcze głowa.
Lekko rzężę, gdyż z obżarstwa
już żołądek mówi „basta!”.
Lecz na pluszcza mam ochotę…
podróżniczka wcisnę potem.
Dobrze, żem w sakiewce złota
miał dostatek, gdyż hołota –
powsinogi, te hultaje
nie czekali, aż się najem,
tylko stół mój już obsiedli
żebrząc, że też by coś zjedli,
więc głuptaków i szlamików,
i pełzaczy, pomurników
im kupiłem. Niech się nażrą.
W końcu żem postacią ważną.
Pan im stawia! Zamiast śledzi
dzisiaj ptaszki żarłem kmieci.
Jakie kmiecie? Gołodupce!
Gdy wypili, rżną hołubce,
skry krzesają, wrzeszczą pieśni…
Jak w Wytrzyszczce, gdziem był wcześniej.
Czułem – w trzewiach zżarte krąży,
od gorzałki łeb też ciążył...
Zamiast z łoża wstawać rano,
noc na ławie miałem spaną.
Przez Grzegrzółki gnałem w cwale...
w karczmie trzosem zabrzęczałem,
wnet z gżegżółki, oprócz czystej,
karczmarz przyniósł mi pieczyste,
i trzcinniczka, na dokładkę,
spróbowałem nie ukradkiem.
Dżdżownik też niczego sobie…
byle nie legł na wątrobie.
Jeszcze głodnym, więc z warzęchy
mięsko wcisnąłem w bebechy.
Ścierwnik nie był ku ozdobie…
zjadłem, wypiwszy na zdrowie.
Ogorzałka, pod gorzałkę,
smakowała całkiem, całkiem,
lecz z orzechów orzechówki
nie miał karczmarz ni połówki.
Miast nalewki więc zechciałem
orzechówkę – ptaszę małe,
i do tego uhlę z żołną…
swym posiłkiem gawiedź ściągnął.
Podgorzałka i jarząbek
w kolejności – gdyż porządek
i w żarełku trza zachować,
póki trzeźwa jeszcze głowa.
Lekko rzężę, gdyż z obżarstwa
już żołądek mówi „basta!”.
Lecz na pluszcza mam ochotę…
podróżniczka wcisnę potem.
Dobrze, żem w sakiewce złota
miał dostatek, gdyż hołota –
powsinogi, te hultaje
nie czekali, aż się najem,
tylko stół mój już obsiedli
żebrząc, że też by coś zjedli,
więc głuptaków i szlamików,
i pełzaczy, pomurników
im kupiłem. Niech się nażrą.
W końcu żem postacią ważną.
Pan im stawia! Zamiast śledzi
dzisiaj ptaszki żarłem kmieci.
Jakie kmiecie? Gołodupce!
Gdy wypili, rżną hołubce,
skry krzesają, wrzeszczą pieśni…
Jak w Wytrzyszczce, gdziem był wcześniej.
Czułem – w trzewiach zżarte krąży,
od gorzałki łeb też ciążył...
Zamiast z łoża wstawać rano,
noc na ławie miałem spaną.
- eka
- Posty: 18444
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
- Hardy
- Posty: 1792
- Rejestracja: 06 sie 2017, 14:32
- Płeć:
Polski to trudna język, cz. 4 - Ptaszki
Eka, a cóż to za problem - czytam, a nawet wypowiadam na głos "w Wytrzyszczce" bez problemu. Jak ja potrafię, to i niech obcokrajowcy się nauczą. "Wleźli między wrony..."
Tak że - nie zniechęcam ich, tylko przeciwnie - zachęcam, aby przysiedli fałdów w nauce naszego, pięknego języka. No!

Tak że - nie zniechęcam ich, tylko przeciwnie - zachęcam, aby przysiedli fałdów w nauce naszego, pięknego języka. No!

- eka
- Posty: 18444
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Polski to trudna język, cz. 4 - Ptaszki
Obce będą "nieme" na Wytrzyszczce



- Hardy
- Posty: 1792
- Rejestracja: 06 sie 2017, 14:32
- Płeć:
Polski to trudna język, cz. 4 - Ptaszki


- eka
- Posty: 18444
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Polski to trudna język, cz. 4 - Ptaszki
Niekoniecznie barbarskie, bo prawdopodobnie nazwa sąsiadów - Niemców, wzięła się z ich braku posługiwania się językiem naszych przodków.
- Hardy
- Posty: 1792
- Rejestracja: 06 sie 2017, 14:32
- Płeć:
Polski to trudna język, cz. 4 - Ptaszki
Eka - tak, "Niemcy" - bo nieme (niemówiące w zrozumiałym nam języku). Jest to jednak tylko jedno z dzisiejszych wytłumaczeń etymologii "Niemcy" (nie wszyscy znawcy się z tym zgadzają).
Natomiast "barbarski"- to słowo pochodzące z klasycznej Grecji i Rzymu, oznaczające wtedy (oprócz znaczenia, które do dzisiaj znamy) również: "używający nieznanego języka, niezrozumiałego". Dlatego Hellenowie i Rzymianie inne ludy nazywali barbarzyńskimi (gorszymi, niecywilizowanymi, używający niezrozumiałych, prymitywnych języków)
Natomiast "barbarski"- to słowo pochodzące z klasycznej Grecji i Rzymu, oznaczające wtedy (oprócz znaczenia, które do dzisiaj znamy) również: "używający nieznanego języka, niezrozumiałego". Dlatego Hellenowie i Rzymianie inne ludy nazywali barbarzyńskimi (gorszymi, niecywilizowanymi, używający niezrozumiałych, prymitywnych języków)

Ostatnio zmieniony 12 lut 2024, 18:51 przez Hardy, łącznie zmieniany 1 raz.
- eka
- Posty: 18444
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Polski to trudna język, cz. 4 - Ptaszki
Hardy pisze: ↑12 lut 2024, 09:43Eka - tak, "Niemcy" - bo nieme (niemówiące w zrozumiałym nam języku). Jest to jednak tylko jedno z dzisiejszych wytłumaczeń etymologii "Niemcy" (nie wszyscy znawcy się z tym zgadzają).
Natomiast "barbarski"- to słowo pochodzące z klasycznej Grecji i Rzymu, oznaczający wtedy (oprócz znaczenia, które do dzisiaj znamy) również: "używający nieznanego języka, niezrozumiałego". Dlatego Hellenowie i Rzymianie inne ludy nazywali barbarzyńskimi (gorszymi, niecywilizowanymi, używający niezrozumiałych, prymityywnych języków)![]()

Status Grecji i Rzymu był jednak o niebo wyższy od państwa pierwszych Piastów. Nie porównuj, znaczy nie zrównuj, please.
Na przełomie I i II tysiąclecia to my byliśmy barbarzyńcami dla już ukształtowanego cesarstwa niemieckiego.
- Hardy
- Posty: 1792
- Rejestracja: 06 sie 2017, 14:32
- Płeć:
Polski to trudna język, cz. 4 - Ptaszki
Eka,
po 1. W starożytności Piastów wtedy jeszcze nie było. Nie o nich pisałem jako sąsiadach (zresztą do dzisiaj nie jesteśmy
),
po 2. Sąsiadami klasycznej Grecji oraz Rzymu byłi również np. Persowie i inne państwa (z których po Aleksandrze Wielkim powstały państwa hellenistyczne). Ich też uważasz za "barbarskie", na dużo niższym poziomie rozwoju? No
po 1. W starożytności Piastów wtedy jeszcze nie było. Nie o nich pisałem jako sąsiadach (zresztą do dzisiaj nie jesteśmy

po 2. Sąsiadami klasycznej Grecji oraz Rzymu byłi również np. Persowie i inne państwa (z których po Aleksandrze Wielkim powstały państwa hellenistyczne). Ich też uważasz za "barbarskie", na dużo niższym poziomie rozwoju? No

- eka
- Posty: 18444
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Polski to trudna język, cz. 4 - Ptaszki
Co Ty tam wiesz, Hardy! Praprapradziadowie Mieszka z Homerem piwko popijali i czynili próby spisania heksametrem potyczek Peruna z Płanetnikiem. Toż uczą się tego dzieciaki w podstawówkach! Przypomnij sobie, bo wstyd! : )
A co do moich opinii o sąsiadach Hellady... to nieistotna tutaj. Ty użyłeś zwrotu: barbaros wobec konkretnej nacji nachodzącej ziemie naszych przodków, nie ja.