finis

[zimny grog]

to metr siedemdziesiąt parę
już swoje przechodziło po jednej z wersji
licznych światów

w akcie brania miary przy wejściu w dorosłość
napisano że wysokie
wraz z przemianą wzorca ześredniało

ogrom kroków przestawianych
po wyboistych limesach blokowych duktach
zawiódł na kresowe rżysko

komórka padła w żyzny humus jako żertwa
dla pokrewnych zjadaczy
czynnik ożywiający uleciał wedle wiary

[eka]

Finis coronat opus : ) Klasyka i pewnik. Znowu oswajasz ulubiony motyw, lecz tym razem: dzieło = ciało.
Bardzo zgrabnie podajesz opis w metaforach. I czytelnie.
Ano zeżrą, można od tego uciec, żądając pochówku po wcześniejszym ciała spaleniu.
Co będzie z zgodne z rytuałem żertwy (piękne, mocne słowo), która wymagała obecności ognia.

Jak zwykle bardzo mi leży Twój dystans, takie ironiczne ciepełko, tu z ową komórką

[zimny grog]

Znowu oswajasz ulubiony motyw, lecz tym razem: dzieło = ciało.

każdy artysta, nomen omen, malarz, czy też inszy rzeźbiarz. widzi ciało jako dzieło sztuki. jeden lubuje się w szczupłościach drugi zaś w obfitościach. no i ja chociaż artysta- nie teges żem się zawziął by je opisać w metaforach(zdaje misie oryginalnych) dziękuję ucieszon za pochwalenie onych.

Jak zwykle bardzo mi leży Twój dystans, takie ironiczne ciepełko, tu z ową komórką

i tu też jestem zacieszony z powodu tych słów. moje często cierpko- ironiczne, a nawet sarkastyczne widzenie tego wymiaru chodzi ze mną od pacholęctwa. oczywiście na początku było proporcjonalne do możliwości połapania się "substancji szarej" co do czego i dlaczego.

[eka]

moje często cierpko- ironiczne, a nawet sarkastyczne widzenie tego wymiaru chodzi ze mną od pacholęctwa. oczywiście na początku było proporcjonalne do możliwości połapania się "substancji szarej" co do czego i dlaczego.

Nie uważasz, że ważne jest harmonijne współdziałanie owej substancji z tą poniżej, zamkniętą w klatce?

[zimny grog]

szanowana Ewo! tak to mi się zdawa;

dopóki wszystko w modus vivendi istoty ludzkiej jest harmonijne "to gra muzyka".
kiedy nachodzi dominacja jakiegoś tam zbytniego zaciekawienia jakimś tematem bardzo szybko można popaść w monotematyzm.
chiba mię się to przytrafiło może, chcąc, nie chcąc.

więc byle do maja, a potem się zobaczy, czy ten świat poładniał, czy zbrzydział.
w sumie nic odkrywczegom nie napisał, cóż, wcześniejsi się postarali.

[eka]

dopóki wszystko w modus vivendi istoty ludzkiej jest harmonijne "to gra muzyka".

Masz rację, w stu procentach.
Dzięki

[zimny grog]

I czytelnie.

tak myślę i myślę. to "czytelnie" to kawoławowo i przyenigmacić by się zdało, czy akurat odwrotnie i jest galancie.

[eka]

to "czytelnie" to kawoławowo i przyenigmacić by się zdało

akurat odwrotnie i jest galancie.

Niejednoznaczne te metafory, ale krążąc, wpisują się po całości w "ciałodzieło", i stąd owa "czytelność".

[zimny grog]

no to misie pokraśniało, oczywiście w granicach rozsądku.