-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
admin@osme-pietro.pl
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
"Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Jak skończyłem II wojnę światową
- mirek13
- Posty: 1617
- Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23
Jak skończyłem II wojnę światową
Podobno cienka to linia,
a przecież ocean nie-spokojny
dzieli światło i mrok. Skąd przypływam.
Dajcie chociaż ze dwie gwiazdy
przewodnie. Bo tylko te mają wartość na wielkiej wodzie.
Gdzie walczę.
Jeszcze.
Tylko o życie.
Ideały niech idą w pizdu.
Jak mój kochany Indianapolis.
Ugryzę najbliższego rekina,
choć nie on kazał zmieniać historię.
Niemniej ktoś musi ponieść konsekwencje
a przecież ocean nie-spokojny
dzieli światło i mrok. Skąd przypływam.
Dajcie chociaż ze dwie gwiazdy
przewodnie. Bo tylko te mają wartość na wielkiej wodzie.
Gdzie walczę.
Jeszcze.
Tylko o życie.
Ideały niech idą w pizdu.
Jak mój kochany Indianapolis.
Ugryzę najbliższego rekina,
choć nie on kazał zmieniać historię.
Niemniej ktoś musi ponieść konsekwencje
- biegnąca po fali
- Posty: 2583
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Jak skończyłem II wojnę światową
Przyciągnął mnie tytuł.
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- mirek13
- Posty: 1617
- Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23
Jak skończyłem II wojnę światową
Niewiele.
Resztę sobie wygogluj.
Resztę sobie wygogluj.
- mirek13
- Posty: 1617
- Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23
Jak skończyłem II wojnę światową
Aha, nie lej śloz na mnie.
Nie każdy musi znać tę historię i jej koniec, to pretensji nie mam.
To w końcu ja jestem histeryk dyplomowany.
Po prostu poszukaj.
Nie każdy musi znać tę historię i jej koniec, to pretensji nie mam.
To w końcu ja jestem histeryk dyplomowany.

Po prostu poszukaj.
- biegnąca po fali
- Posty: 2583
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Jak skończyłem II wojnę światową
Nie leje. A daj jakiś namiar, bo nawet nie wiem czego szukać. I nie pisz, że niewiele. Ja Ci tylko zasygnalizowalam, że tytuł wymiata. O reszcie się nie wypowiadałam.
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- mirek13
- Posty: 1617
- Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23
Jak skończyłem II wojnę światową
USS Indianapolis.
A najważniejsza jest metafora tego, co przewieźli i późniejsza historia załogi.
Życie w pigułce.
Wielki postęp i wielka tragedia małych ludzi.
A najważniejsza jest metafora tego, co przewieźli i późniejsza historia załogi.
Życie w pigułce.

Wielki postęp i wielka tragedia małych ludzi.
- biegnąca po fali
- Posty: 2583
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Jak skończyłem II wojnę światową
Ok. Dzięki 

i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
-
- Posty: 142
- Rejestracja: 01 maja 2017, 23:12
- mirek13
- Posty: 1617
- Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23
Jak skończyłem II wojnę światową
Keine problem 

- tabakiera
- Posty: 5036
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
Jak skończyłem II wojnę światową
No proszę, jak się priorytety zmieniają.
Już nie o awansie się myśli a o tym, jak ocalić dupę.
Świetnie zastosowana przerzutnia
Tu to dopowiedziałeś, jakby czytelnik był idiotą. Ale może tak ma być.
No właśnie, o swoje życie, nie durne idee.
Właśnie, teraz rekin w dosłownym znaczeniu, nie jakaś Japonia.
Dobra puenta.
Konsekwencje muszą być.
Cieszę się, że wreszcie coś nie o sobie i nie w podobnej formie.
PS: A tytuł wydaje mi się odpowiedzią do filmu "Jak rozpętałem drugą wojnę światową" , ale tylko w konstrukcji i brzmieniu.
Bo raczej nawiązań w treści nie ma.