Nie lękam się doliny ciemnej
bo nie najgorzej widzę w mroku,
a idę nią prawie codziennie
i nigdy nie przyspieszam kroku.
Już żadne światło mnie nie skusi
by ruszyć biegiem w jego stronę,
stanie się w końcu co stać musi
przed czym się przecież nie obronię.
Wędruję więc doliną ciemną
idąc po śladach wszystkich ludzi
co dawno przeszli ją przede mną,
a każdy się nadzieją łudził.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
admin@osme-pietro.pl
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
"Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
idę
- Leon Gutner
- Posty: 6653
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
idę
Nie każdy łudził się nadzieją z tych co przeszli przed nami ale wierszyk wyszedł przyjemny.
Z uszanowaniem L.G.

Z uszanowaniem L.G.
-
- Posty: 557
- Rejestracja: 24 mar 2013, 20:18
idę
więc po co iść doliną ciemną
gdy można pójść wierchem bez obaw
i jeszcze odczuć w tym przyjemność
a ciemny strach w kieszenie schować
bezsensu biec gdy nikt nie goni
obmywa jasność nieprzenikniona
a w niej jak jakiejś ciepłej toni
wszelakie zło zanika kona
świetlisty szlak ciepłem przygarnie
znajdziesz się w nim nim się spostrzeżesz
i zrzucisz miałkie ziemskie splątane
Odwieczna Moc otuli Ciebie
pozdrawiam
gdy można pójść wierchem bez obaw
i jeszcze odczuć w tym przyjemność
a ciemny strach w kieszenie schować
bezsensu biec gdy nikt nie goni
obmywa jasność nieprzenikniona
a w niej jak jakiejś ciepłej toni
wszelakie zło zanika kona
świetlisty szlak ciepłem przygarnie
znajdziesz się w nim nim się spostrzeżesz
i zrzucisz miałkie ziemskie splątane
Odwieczna Moc otuli Ciebie
pozdrawiam
- tabakiera
- Posty: 5036
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
idę
Smutne, prawdziwe i nieuchronne,
Każdy doświadcza podobnej sytuacji, ale nie przez każdego przemawia rezygnacja, niektórzy próbują walczyć do końca.
To im daje siłę, by powalczyć dłużej i zażyć troszkę jasności.
Ale obecny tu podmiot liryczny całkowicie podniósł ręce do góry i czeka na ostateczną egzekucję, a jego droga ku niej jest mroczna i beznadziejna.
Stan ducha, może stan zdrowia, może jedno i drugie.
Każdy doświadcza podobnej sytuacji, ale nie przez każdego przemawia rezygnacja, niektórzy próbują walczyć do końca.
To im daje siłę, by powalczyć dłużej i zażyć troszkę jasności.
Ale obecny tu podmiot liryczny całkowicie podniósł ręce do góry i czeka na ostateczną egzekucję, a jego droga ku niej jest mroczna i beznadziejna.
Stan ducha, może stan zdrowia, może jedno i drugie.