Trąba w górę

Wiadomość

#1 Post autor: **Lucile** » 11 cze 2018, 11:08

słonik na szczęscie 3.jpg

Słonik na szczęście i pomyślność Nowego Ósmego Piętra

masa solna, farba akrylowa

witka · #2 Post autor: **witka** » 11 cze 2018, 11:46

https://www.youtube.com/watch?v=RMH97Ay65ig

pallas · #3 Post autor: **pallas** » 13 cze 2018, 19:27

Widzę, że słonik zaskoczony i przestraszony jednocześnie. Widzę to w jego oczach. trąba do góry i niech zabrzmią fanfary.
Ładny kolor, taki nie zlty tylko brudne złoto - tak to nazwę. Mówi, że dużo przeszedł ten słonik, ale również to, że długa przed nami droga.

APS :rosa:

#4 Post autor: **skaranie boskie** » 13 cze 2018, 23:03

Jak jest słoń, to jest i trąba.
Przerabiam to często, gdy mnie pytają o kasę.
Pokazuję wtedy słonia. Najpierw wywracam jedną kieszeń na lewą stronę (pusta), potem drugą (taż pusta) i mówię, że to są uszy. Jak ktoś chce zobaczyć trąbę, to już musi ją sobie sam wydostać... z trzeciej kieszeni.

Ale podobno słonie przynoszą szczęście. Musi to prawda, bo przecież pieniądze szczęścia nie dają. Być może...
Lecz kufereczek stóweczek...

Wypijmy za wszystkie słonie świata! Póki jeszcze żyją.

#5 Post autor: **Lucile** » 14 cze 2018, 11:35

forumowe trio.jpg

masa solna, farba akrylowa

Piotrek,
to prawda, ten słonik to jeszcze „niedopierzone” słoniątko, a może raczej słoninka – widzisz jak się kwiatuszkami przystroiła - która/y z ciekawością ale i z pewną nieśmiałością, a może nawet lekką tremą wkracza w nowe portalowe życie. Widać jednak, że został/a przez naturę hojnie wyposażony/a w przepięknie, dumnie sterczące kły (tak się utarło, a przecież wiadomo, że to nie są kły, tylko górne siekacze) i nie ma co z nim/nią zadzierać, bo te niewinne, spłoszone oczęta to tylko kamuflaż.

Witka,
z przyjemnością posłuchałam sobie starego, chyba jeszcze przedwojennego, warszawskiego slangu w wykonaniu Jaremy Junoszy Stępowskiego.

Skaranie, ze słonika się naigrawasz? Każdy przecież ma takiego, na jakiego zasłużył i już... capisci?

No to dedykuję Nowemu Ósmemu, które już wyrosło z pieluszek i smoczków, nieco starszą chłopięcą kapelę, a właściwie tylko trio złożone z: akordeonisty, skrzypka i dobosza i niech wygrywa, ku uciesze i pożytkowi wszystkich oprawiających wymagające poletko SZTUKI.

Panowie, dziękuję i serdeczności od
L

Gorgiasz · #6 Post autor: **Gorgiasz** » 14 cze 2018, 16:31

Urzekający jest ten słonik. Kolorystyka może niezbyt realistyczna, ale bardzo ciekawa.

Alicja Jonasz · #7 Post autor: **Alicja Jonasz** » 16 cze 2018, 14:43

A co on taki rozgniewany ten słonik? Może na mnie?

#8 Post autor: **Lucile** » 17 cze 2018, 00:34

Sama nie wiem, Alicjo, przychodzi mi do głowy tylko jedno wyjaśnienie; dąsa się, bowiem nie znalazł się w żadnym z Twoich opowiadań i zazdrość go żółtym blaskiem zalewa.

Serdeczności :rosa:

L

Alicja Jonasz · #9 Post autor: **Alicja Jonasz** » 17 cze 2018, 16:04

Ojej

Ładny jesteś, słoniku! I z masy solnej powiadasz?

#10 Post autor: **Lucile** » 19 cze 2018, 11:04

Tak, Alicjo, do takiego „masosolnego” towarzystwa należę i z przyjemnością przedstawiam Ci moich przedszkolnych przyjaciół