rada

[jabberwocky]

Kto diabła z siebie wypędza
bo sumienie chce mieć czyste,
niech o pomoc prosi księdza,
a najlepiej egzorcystę.

Gdy się której pannie zdaje,
że jest wielką altruistką
bo każdemu dupy daje,
niech pamięta – to nie wszystko.

Niech uczęszcza na nieszpory,
te mają zbawienny skutek
bo na pewno od tej pory
radość zastąpi jej smutek.

Niech pamięta, jak najwcześniej
zrzucić z siebie grzech cielesny
i wszelkie czyny obleśne,
a także podobne gesty.

Skromność należna dziewczęciu
niech jej odtąd towarzyszy,
w łóżku myśli o poczęciu
i niech milczy, a nie krzyczy.

Gdy oczyści swoją duszę
i zaniedba swoje ciało,
ja na pewno jej nie ruszę
cokolwiek by się nie działo.

Sam poczekam z nawróceniem,
nim wejdę na ścieżkę cnoty,
zatwardziałe mam sumienie
i raczej nie mam ochoty.

[lczerwosz]