Wanted internetowi kowboje na plastikowe kulki, a ja przeżuty jak guma balonowa z epoki późnego Gierka. Jednak czatuję: na miłość, kamień filozoficzny, sens życia. Ewentualnie przepis na dobry obiad.
Taka afera w skali czterech ścian, nie licząc kuchni, a tu tylko niewinny flirt zakończony udanym seksem.
Więc wybacz — kiepskie łącze — nie pogadamy o sukienkach, torebkach, nawet o plamach na słońcu. Poza tym klawiatura już wytarta, prawie do kości. Pewnie dlatego błądzę, wzrokiem po darmowych stronach porno. Ponad to codziennie poznaję datę własnej śmierci. Za siedem i czterdzieści cztery z vatem.
Szkoda że zgubiłem kalendarz. Być może właśnie dlatego nigdy nie będę obleśnym staruchem, kontestatorem długonogich lasek o pełnych piersiach. Albo koneserem. Zależy co przyjemniejsze.
Jedno jest pewne – najwyższy czas kupić słownik. Przez Allegro.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
admin@osme-pietro.pl
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Żywi lub martwi
- lczerwosz
- Posty: 9449
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Żywi lub martwi
Starzejący się mężczyzna pomimo trzeźwego umysłu (mierz zamiary na siły), jednak gubi kalendarz i marzy sobie do woli. Jest w tym nawet dobry.
A słownika nie kupuj, przecież wystarczy on-line. Jest tak samo przyjemnie.
A słownika nie kupuj, przecież wystarczy on-line. Jest tak samo przyjemnie.