Myślę, że nie doceniasz człowieka. Nic tak nie boli, jak podeptane ego. Całe życie budujemy gmach, by na jego szczycie umieścić siebie. Nikogo nie oskarżam, ale myślę, że nie tylko ja tak mam. Lubię mieć rację, lubię pouczać, lubię u innych widzieć wady. Wtedy wydaje mi się, że sam jestem lepszy. Piszę o sobie, bo wiem, co czuję, a innych bym tylko posądzał. Ale wydaje mi się, że wytykanie u innych zła dla budowania własnego ego, to podstawa każdej kłótni. Początkowe argumenty są zazwyczaj merytoryczne, osadzone w rzeczywistości, potem przechodzą do szukania słabych, potencjalnie złych cech u rozmówcy, aby je wytknąć, nie dla przekonania do prawdziwości swojej tezy, ale dla osłabienia pewności przeciwnika (wcześniej określanego jako partner w dyskusji), pognębienia go, wprowadzenia w zakłopotanie, czy wstyd. Wtedy może mi przyzna rację.
A wiesz, że to czystej wody rasistowskie metody określania narodu. Niebieskieoki też może brzmieć jak "czarnuch", czy inne pejoratywne określenie grupy ludzi. Gdy do koloru oczu dobrać podkute buty i karabin, a także przypisać nienawiść. Rozumiem, że w wierszu, aby nie było kawa na ławę, stosujemy zgadywanki, jak w rebusie.
To niedorzeczne. KK nie stworzył ludzi. Jeżeli to już Bóg. Katolicy wierzą, że tak jest, chyba im wolno, nieprawdaż? Inni wierzą, że pochodzimy od małpy. Moim zdaniem nie ma sprzeczności, ale to już zupełnie inny temat.
Masz wiarygodne źródła, czy tylko profesor G. i żona byłego ministra. Żydzi sami zatrzymali proces przeszukania spalonej stodoły, powołując się na nieznane dotychczas nikomu zasady.
Myślę, że oprócz okresów, gdy pojawiała się nienawiść i to całkiem symetryczna, były w historii okresy spokojnego współżycia. Nienawiść często jest inspirowana, jest narzędziem w cynicznej polityce. Kto teraz prowadzi działania i do czego zmierzają.
A dlaczego są w Polsce ludzie, którzy sprzeciwiają się dochodzenia reparacji wojennych od państwa niemieckiego? A Polacy z ofiar mają się przekształcić w sprawców II Wojny światowej.