Wiersz dobry, chociaż wolalbym niebieskooki w tytule. A rozmowa o jego przesłaniu...ha mógłbym niejedną noc przegadać, tylko tyle, że już mi się nie chce. Tyle i aż tyle.
Pozdrawiam.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
admin@osme-pietro.pl
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
błękitnooki wojownik
- mirek13
- Posty: 1617
- Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23
błękitnooki wojownik
Witaj.
Dawno Cię nie widziałem.
Masz rację, problem jest do przegadywania (bez flaszki, bo to rodzi agresję).
Odzdrawiam.
Dawno Cię nie widziałem.
Masz rację, problem jest do przegadywania (bez flaszki, bo to rodzi agresję).
Odzdrawiam.
- eka
- Posty: 18366
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
błękitnooki wojownik
Bo nie da się wypracować jednolitych postaw dla wszystkich Eka.
A pewnie że nie, nawet wiele wskazuje na to, że postęp rodzi się w starciach między nimi i zwycięzcy piszą perspektywę kolejnego czasu.
Ale przecież tzw. sumienie winno dotkliwie kopać w tyłek tych, którzy świadomie przysparzają cierpień.
Niemniej nie będę robił krucjat, walczył z myślącymi inaczej, mającymi swoją wersję historii i religii.
Ja też, co chyba widać. Za to krucjaty w obronie krzywdzonych ludzi czy zwierząt czy środowiska... mam na koncie i jestem z tego powodu spełniona, w części.
Napisałem wiersz w zgodzie z własną wiedzą i sumieniem.
I tak powinno być.
Mam w dupie, czy się komuś ta wizja podoba, czy nie, choć fajnie jest do pewnych granic podyskutować.
A gdzie są te granice? Co je wyznacza?
Świat jest tylko z pozoru prosty. Podobnie jak funkcjonujące w nim zasady.
"Nie zabijaj" - proste przykazanie i jakże czytelne.
Czy na pewno?
Nie zabijaj - a zwierzęta? A w obronie własnej? A za ojczyznę? A broniąc domu?
Tak proste przykazanie...
Gdyby nagle, jakimś cudem wszyscy doznali olśnień, przyjęli za pewnik rację tego przykazania... byłoby znacznie, znacznie lepiej i godniej, i piękniej. Niemal raj.
Ale pewnie musi nastąpić w przyszłości tak wielka trwoga, niemal apokalipsa, aby niedobitki to pojęły.
A pewnie że nie, nawet wiele wskazuje na to, że postęp rodzi się w starciach między nimi i zwycięzcy piszą perspektywę kolejnego czasu.
Ale przecież tzw. sumienie winno dotkliwie kopać w tyłek tych, którzy świadomie przysparzają cierpień.
Niemniej nie będę robił krucjat, walczył z myślącymi inaczej, mającymi swoją wersję historii i religii.
Ja też, co chyba widać. Za to krucjaty w obronie krzywdzonych ludzi czy zwierząt czy środowiska... mam na koncie i jestem z tego powodu spełniona, w części.
Napisałem wiersz w zgodzie z własną wiedzą i sumieniem.
I tak powinno być.
Mam w dupie, czy się komuś ta wizja podoba, czy nie, choć fajnie jest do pewnych granic podyskutować.
A gdzie są te granice? Co je wyznacza?
Świat jest tylko z pozoru prosty. Podobnie jak funkcjonujące w nim zasady.
"Nie zabijaj" - proste przykazanie i jakże czytelne.
Czy na pewno?
Nie zabijaj - a zwierzęta? A w obronie własnej? A za ojczyznę? A broniąc domu?
Tak proste przykazanie...
Gdyby nagle, jakimś cudem wszyscy doznali olśnień, przyjęli za pewnik rację tego przykazania... byłoby znacznie, znacznie lepiej i godniej, i piękniej. Niemal raj.
Ale pewnie musi nastąpić w przyszłości tak wielka trwoga, niemal apokalipsa, aby niedobitki to pojęły.