• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    admin@osme-pietro.pl
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
    Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.

    Benjamin Franklin

    UWAGA!
    KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!

    Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
    A oto wyniki



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

wspomnienie wódecznej rodzicielki

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Lucile
Posty: 4858
Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
Płeć:

wspomnienie wódecznej rodzicielki

#11 Post autor: Lucile » 23 kwie 2021, 12:28

Na Podhalu, w kościele zwanym “Na Górce”, od lat 70-tych XX w. istnieje tradycja „ślubowania trzeźwości”. Górale (częściej mężczyźni, ale kobiety także) klęcząc przed ołtarzem ślubują abstynencję od alkoholu (od innych używek też można), na ściśle określony czas (sami go sobie wyznaczają), wymawiając specjalną formułę przysięgi. W rezultacie otrzymując adekwatne zaświadczenie, na różnorakich uroczystościach ( rodzinnych i nie tylko) nie są nakłaniani do wychylenia kieliszka. A przecież wiadomo, że szczególnie na Podhalu odmowa (co, ze mną się nie napijesz?) to wielki dyshonor i może być powodem "do bitki".
Zdarza się jednak, że taki ślubujący delikwent/ka, zdesperowani pragnieniem „wódecznej rodzicielki” sami proszą o dyspensę „na okoliczność”. I podobno w tych określonych okolicznościach (czyżby chodziło o rekompensatę na sposób fenicki?) takową dostają.

Ot, taka lokalna ciekawostka.

A miniatura, Zimny Grogu, w punkt :ok:

Pozdrawiam
L
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

zimny grog
Posty: 880
Rejestracja: 21 wrz 2013, 20:30

wspomnienie wódecznej rodzicielki

#12 Post autor: zimny grog » 23 kwie 2021, 19:16

Lucile pisze:
23 kwie 2021, 12:28
Ot, taka lokalna ciekawostka.
a taki żart w temacie, może Ci znany, ale co tam.

pewien Antoni w przypływie skruchy poprzysiągł, że nie napije się alkoholu do śmierci. kiedy opadły emocje usiadł strapiony, przysięga to przysięga. podumał krzynke, uradowany wielce począł wieszać na ścianie obrazy świętych. na końcu powiesił obraz śmierci. postawił na stole flaszkę, kieliszek i zaczął wznosić toast . Antoni do ciebie i chlup. Franciszku do ciebie i tak po kolei aż doszedł do obrazu śmierci. a do ciebie to się nie napiję, przysięgałem.

co do wódzi mamci miłej, kiedy byłem dorastającym podlotkiem pewien starszy mężczyzna tak mi powiedział. zapamiętaj dziecko pijok za kieliszek wódki ojca, matkę sprzeda. jakoś udało mi się udało ominąć to "jezioro" i nie zanurzyć się w nim, chociaż nad brzegiem zdarzało się być.

pozdrawiam.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”