Mówisz: jestem,
a obok drewnianej altany, pomalowanej w nasze oczy,
przesuwają się ruchome schody.
Słońce pada na nie prostopadle, grzejąc mi stopy
i niemal wybiegam w lato.
Pamiętasz?
Na szkolnej ławce, ktoś powiązał nam palce ze sobą
- te najmniejsze - więc nie mogę się ugiąć,
a kolana trzaskają mi jak zapałki, kiedy ruchomość zmienia położenie,
względem nas samych.
Mowisz: przestań,
a ja zmieniam w tym słowie literę.
Niełatwo znaleźć wyraz, który zacząłby się od niej,
ale to wykonalne, więc mówię:
Ygryz, yszczypnij.
Niech tkanki staną się tożsame z dymem,
a ten będzie uległy wobec moich ust, kiedy mówię:
Wszystkim.
Z cyklu: Karma.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
admin@osme-pietro.pl
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.