Ulice plotą się w warkocze,
po ścieżkach i szlakach warkoczą pustki,
jak suche studnie. Jak dno wyschniętych rzek.
Latarnie plotą trzy po trzy.
W latarniach plotki, że jeszcze, że wciąż...
Że gdyby tylko wyprostować się na pełne metr osiemdziesiąt,
to nadal można chcieć. Tylko co łaska.
I jeśli nawet mijasz kogoś pomimo,
nie podnoś wzroku, w tych drogach jest śmierć jak atlantyk.
Więc garbię się i i spuszczam głowę na suche gardło,
jak studnię. Jak dno wyschniętych rzek i jezior.
A w nich ktoś się topi.
Toną w nich gałęzie i domy, więc gdybyś nawet chciał podbiec,
to one wszystkie są już na miejscu. I nie ma co chwytać.
Że za co.
Z cyklu: DROGA. CHMURA. LAS.
kwiecień, 2022.
Marcin Lenartowicz / Jagoda Mornacka.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
admin@osme-pietro.pl
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
"Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.