naszkicuj mnie

Wiadomość

datura · #1 Post autor: **datura** » 20 cze 2022, 17:07

tak od ręki i serca
bez przymiarek

naciągnij proporcje

jest mnie więcej niż dwanaście długości czaszki
mam ciało które pomieści wszechświat

spójrz pod światło i uchwyć
woal pulsujący wokół mojej twarzy

boisz się wyjść poza linię
zupełnie jakbym była
twoją kolorowanką

Krokus · #2 Post autor: **Krokus** » 20 cze 2022, 19:51

Hm... no cóż, te naciągane proporcje? Zazwyczaj często są naciągane, ale co tam, zawsze to lepsze niż przeidealizowanie. Natomiast czarne dziury są bardzo niebezpieczne.

#3 Post autor: **eka** » 20 cze 2022, 20:33

Kolejny dobry "pomalowany" wiersz, Dat.
Szkicowanie osobowości wymaga głębokiej, sprawnej kreski po wcześniejszej, nieograniczonej myśli.
Może On nie potrafi się rozmalować w słowach?
Ach te artystki - malarki, kolorowanki im nie wystarczają

#4 Post autor: **tabakiera** » 20 cze 2022, 20:37

Ciekawy wiersz, ale wg mnie zdecydowanie bez ostatniego wersu, który psuje cały nastrój i uderza, niczym kamień w twarz albo kwiatek w kożuch.
Bez względu na to, co czarna dziura oznacza i czy jest mniej, czy bardziej metafizyczna.

datura pisze: ↑
20 cze 2022, 17:07
boisz się wyjść poza linię
zupełnie jakbym była
twoją kolorowanką

- ta strofa ujmuje i mówi wiele o schematach, w jakich widzimy siebie i innych i o poczuciu własności, która blokuje rozwój każdej ze stron.

datura · #5 Post autor: **datura** » 20 cze 2022, 20:43

eka pisze: ↑
20 cze 2022, 20:33
Kolejny dobry "pomalowany" wiersz, Dat.
Szkicowanie osobowości wymaga głębokiej, sprawnej kreski po wcześniejszej, nieograniczonej myśli.
Może On nie potrafi się rozmalować w słowach?
Ach te artystki - malarki, kolorowanki im nie wystarczają

Dziękuję Ewo, te tematy są mi bliskie po prostu:) Co myślisz o ostatnim wersie? Tabakiera sugeruje, że lepiej byłoby bez niej i też się zaczynam nad tym zastanawiać.

datura · #6 Post autor: **datura** » 20 cze 2022, 20:46

tabakiera pisze: ↑
20 cze 2022, 20:37
Ciekawy wiersz, ale wg mnie zdecydowanie bez ostatniego wersu, który psuje cały nastrój i uderza, niczym kamień w twarz albo kwiatek w kożuch.
Bez względu na to, co czarna dziura oznacza i czy jest mniej, czy bardziej metafizyczna.

datura pisze: ↑
20 cze 2022, 17:07
boisz się wyjść poza linię
zupełnie jakbym była
twoją kolorowanką
- ta strofa ujmuje i mówi wiele o schematach, w jakich widzimy siebie i innych i o poczuciu własności, która blokuje rozwój każdej ze stron.

dzięki wielkie za czytanie, masz racje, tez nie do końca mi pasuje teraz ta czarna dziura, wiersz miał być trochę dłuższy i byłoby wtedy jeszcze nawiązanie do tej czarnej dziury dalej w tekście

#7 Post autor: **eka** » 20 cze 2022, 20:58

Popieram, Tabakierę.
Wiesz, a może dałabyś zamiast niej coś (pojęcie, gatunek) związanego z malarstwem? No nie wiem, surrealizm, abstrakcjonizm...

datura · #8 Post autor: **datura** » 20 cze 2022, 21:10

eka pisze: ↑
20 cze 2022, 20:58
Popieram, Tabakierę.
Wiesz, a może dałabyś zamiast niej coś (pojęcie, gatunek) związanego z malarstwem? No nie wiem, surrealizm, abstrakcjonizm...

myślałam o abstrakcji, luźnym szkicu lub dziele sztuki

Olgierd Jaksztas · #9 Post autor: **Olgierd Jaksztas** » 20 cze 2022, 21:37

Ja też bez ostatniego wersu lepiej rozumiem.
Pozdrawiam

#10 Post autor: **tabakiera** » 20 cze 2022, 21:41

Moim skromnym zdaniem strofa przed ostatnim wersem świetnie zamyka wiersz i nie ma sensu nic dodawać, bo wers z kolorowanką straci moc, a jest świetny.