kąkole na kamieniu.jpg
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
admin@osme-pietro.pl
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
"Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Kąkole na kamieniu
- Lucile
- Posty: 4873
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
- lczerwosz
- Posty: 9449
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Kąkole na kamieniu
A jaki to kamień? Płaski, duży? Ma fakturę.
- Lucile
- Posty: 4873
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Kąkole na kamieniu
To tylko niewielki, płaski kawałek czerwonego granitu z rodzinnego grobowca.
- Liliana
- Posty: 1806
- Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07
Kąkole na kamieniu
Wszystkie Twoje prace bardzo lubię. Sama jestem antytalent malarski, tylko słowem trochę potrafię. 

- eka
- Posty: 18444
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Kąkole na kamieniu
Lu, robi wrażenie!
Zawsze wszystkie akty naskalne tak na mnie działają. I nie wiem dlaczego, mimo kilku hipotez.

Zawsze wszystkie akty naskalne tak na mnie działają. I nie wiem dlaczego, mimo kilku hipotez.

- Lucile
- Posty: 4873
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Kąkole na kamieniu
Jak to wyobraźnia i skojarzenia (czasami całkiem nieoczywiste i nieprzystające) chadzają własnymi, dziwnymi, pokrętnymi ścieżkami.
Przez lata spoglądając na najstarszy przyrząd naukowy w muzealnej kolekcji, jakiego mogą Collegium Maius pozazdrościć duże naukowe muzea - jeden z niewielu tak cennych w Europie - astrolabium arabskie, wykonane w Kordobie w 1054 roku, myślałam o tym, że jakaż to niezwykła, i czy na pewno całkiem przypadkowa zbieżność dat? Dokładnie w tym samym roku nastąpił gwałtowny wybuch gwiazdy, która jako supernowa, znajduje się od Ziemi w odległości ponad sześciu tysięcy lat świetlnych. To rzadkie i spektakularne zjawisko, widoczne w tamtym czasie - przez dwa lata - gołym okiem, nawet w dzień, zaobserwowane było równocześnie przez Arabów, Chińczyków oraz Indian Navajo z Nowego Meksyku w Ameryce Północnej. I to właśnie oni pozostawili materialny ślad tego niezwykłego „spektaklu niebieskiego” piktogram naskalny - przedstawiający księżyc, gwiazdę i dłoń – na nawisie w kanionie Chaco, niedaleko Pueblo Bonito; ruiny niezwykłej, religijnej budowli, wzniesionej przez Indian Anasazi.
Wzmianki o tym spektakularnym wydarzeniu można również znaleźć w średniowiecznych kronikach. To, co po tej gwieździe pozostało, obłok gazów, składający się z wodoru, azotu i tlenu, znane jako mgławica Kraba do dzisiaj intryguje i zachwyca swym kształtem oraz kolorami. W starych kronikach znajduje się opis tego wydarzenia. W nocy z 4 na 5 lipca 1054 r. zaobserwowano wielki wybuch w gwiazdozbiorze Byka, nad pasem Oriona i przez dłuższy czas, nawet w dzień, obserwować można było gwiazdę jaśniejszą od Wenus. A na dodatek data (1054) wiąże się jeszcze z innym, jakże doniosłym w swoich skutkach dla całej Europy wydarzeniem. Rok ten przyjmuje się za symboliczną datę rozłamu kościoła chrześcijańskiego na Wschodni i Zachodni, tak zwaną schizmę wschodnią.
A jak się to ma do moich kąkoli? Otóż - wg mnie – ma. Te urocze polne kwiaty (powszechnie uważane za zbożowe chwasty – nic dziwnego, są silnie toksyczne) właściwie pozostały już tylko wspomnieniem. Czy dzisiaj widać je na polach? Nie. A ja jeszcze z dzieciństwa pamiętam złociste łany z barwnymi czerwono-liliowymi plamkami kwitnących kąkoli. Byłam nimi urzeczona: ich kształtem, barwą i niebezpieczeństwem kryjącym się w ich owocach - nasionach. W słońcu błyszczały, jak małe szkarłatne gwiazdki. Zbierałam całe naręcza i znosiłam do domu, ku niezadowoleniu mamy, która jednak pozwalała mi dekorować nimi rodzinny salon.
Ich wdzięk i urok działa na mnie do dzisiaj. I jakoś kojarzą mi się z gwiazdką z piktogramu w kanionie Chaco, a jednocześnie te polne kwiaty – niesłusznie zapomniane, wytępione, obecnie unikatowe - stały się dla mnie niemalże takim samym (oczywiście w odpowiedniej skali) zjawiskiem, jak piękno mgławicy Kraba.
Dziękuję i pozdrawiam
Przez lata spoglądając na najstarszy przyrząd naukowy w muzealnej kolekcji, jakiego mogą Collegium Maius pozazdrościć duże naukowe muzea - jeden z niewielu tak cennych w Europie - astrolabium arabskie, wykonane w Kordobie w 1054 roku, myślałam o tym, że jakaż to niezwykła, i czy na pewno całkiem przypadkowa zbieżność dat? Dokładnie w tym samym roku nastąpił gwałtowny wybuch gwiazdy, która jako supernowa, znajduje się od Ziemi w odległości ponad sześciu tysięcy lat świetlnych. To rzadkie i spektakularne zjawisko, widoczne w tamtym czasie - przez dwa lata - gołym okiem, nawet w dzień, zaobserwowane było równocześnie przez Arabów, Chińczyków oraz Indian Navajo z Nowego Meksyku w Ameryce Północnej. I to właśnie oni pozostawili materialny ślad tego niezwykłego „spektaklu niebieskiego” piktogram naskalny - przedstawiający księżyc, gwiazdę i dłoń – na nawisie w kanionie Chaco, niedaleko Pueblo Bonito; ruiny niezwykłej, religijnej budowli, wzniesionej przez Indian Anasazi.
Wzmianki o tym spektakularnym wydarzeniu można również znaleźć w średniowiecznych kronikach. To, co po tej gwieździe pozostało, obłok gazów, składający się z wodoru, azotu i tlenu, znane jako mgławica Kraba do dzisiaj intryguje i zachwyca swym kształtem oraz kolorami. W starych kronikach znajduje się opis tego wydarzenia. W nocy z 4 na 5 lipca 1054 r. zaobserwowano wielki wybuch w gwiazdozbiorze Byka, nad pasem Oriona i przez dłuższy czas, nawet w dzień, obserwować można było gwiazdę jaśniejszą od Wenus. A na dodatek data (1054) wiąże się jeszcze z innym, jakże doniosłym w swoich skutkach dla całej Europy wydarzeniem. Rok ten przyjmuje się za symboliczną datę rozłamu kościoła chrześcijańskiego na Wschodni i Zachodni, tak zwaną schizmę wschodnią.
A jak się to ma do moich kąkoli? Otóż - wg mnie – ma. Te urocze polne kwiaty (powszechnie uważane za zbożowe chwasty – nic dziwnego, są silnie toksyczne) właściwie pozostały już tylko wspomnieniem. Czy dzisiaj widać je na polach? Nie. A ja jeszcze z dzieciństwa pamiętam złociste łany z barwnymi czerwono-liliowymi plamkami kwitnących kąkoli. Byłam nimi urzeczona: ich kształtem, barwą i niebezpieczeństwem kryjącym się w ich owocach - nasionach. W słońcu błyszczały, jak małe szkarłatne gwiazdki. Zbierałam całe naręcza i znosiłam do domu, ku niezadowoleniu mamy, która jednak pozwalała mi dekorować nimi rodzinny salon.
Ich wdzięk i urok działa na mnie do dzisiaj. I jakoś kojarzą mi się z gwiazdką z piktogramu w kanionie Chaco, a jednocześnie te polne kwiaty – niesłusznie zapomniane, wytępione, obecnie unikatowe - stały się dla mnie niemalże takim samym (oczywiście w odpowiedniej skali) zjawiskiem, jak piękno mgławicy Kraba.
Na mnie też… chociaż zrozumiem, jeśli ten cały powyższy wywód, zda się komuś - nie przymierzając - grochem z kapustą, a także całkiem nieadekwatnym do narysowanego przeze mnie drobiazgu, to dla mnie jednak ma symboliczne znaczenie.
Lilu, pięknie słowem malujesz.
Dziękuję i pozdrawiam

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- eka
- Posty: 18444
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Kąkole na kamieniu
Księżyc, gwiazdę i DŁOŃ.Lucile pisze: ↑07 sie 2022, 18:18To rzadkie i spektakularne zjawisko, widoczne w tamtym czasie - przez dwa lata - gołym okiem, nawet w dzień, zaobserwowane było równocześnie przez Arabów, Chińczyków oraz Indian Navajo z Nowego Meksyku w Ameryce Północnej. I to właśnie oni pozostawili materialny ślad tego niezwykłego „spektaklu niebieskiego” piktogram naskalny - przedstawiający księżyc, gwiazdę i dłoń – na nawisie w kanionie Chaco, niedaleko Pueblo Bonito; ruiny niezwykłej, religijnej budowli, wzniesionej przez Indian Anasazi.
Dzięki, już wiem.

- Lucile
- Posty: 4873
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
-
- Posty: 554
- Rejestracja: 28 lis 2016, 22:03
Kąkole na kamieniu
Splątanie kwiatowe - dowód na korpuskularną naturę piękna zbożowych łanów.
- Liliana
- Posty: 1806
- Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07