Szkielet czegoś tam...
teraz będę bardzo poważna
otóż proszę państwa odwiedził mnie
prawdziwy Mikołaj
miałam wtedy pięć lat
przybył z długą brodą był w kożuchu
na plecach wór pełen prezentów
dostałam różowe kuchenne mebelki
jest we wsi dom
drewniany ciepły i przytulny
w pokoju na fotelu bujanym siedzi starsza pani
na ścianie wisi stary brązowy zegar z wahadłem
nad stawem gdzie nenufary cudnie rosną
leżała w białej sukni nastolatka
czarne długie włosy rozrzucone
na powierzchni lśniącej wody
tworzyły niesamowitą aureolę
świerszcze grały żałobny rapsod
nad tym stawem ją uśmierciłam
w opowiadaniu grozy
grała rolę drugoplanową ale bardzo znaczącą
dźwigała zbyt duży ciężar rodzinny
prawie nikt nie pytał nikt nie słyszał
o dziewczynie w stawie
ta dziewczyna poznała świętego Mikołaja
starszą zasypiającą panią w bujanym fotelu
dom z brązowym ściennym zegarem
który dawno temu się spalił
i zimny staw kryjący rodzinną tajemnicę
od niej nauczyłam się wierzyć w sny
i że wszystko może pęknąć
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
admin@osme-pietro.pl
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
"Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Szkielet...
- eka
- Posty: 18450
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Szkielet...
Szkielet w szafie... zapowiedź, impuls, wyzwalacz pisania. Szkielet pisarki.
Naprawdę podoba mi się ten wiersz.

Naprawdę podoba mi się ten wiersz.

-
- Posty: 953
- Rejestracja: 28 maja 2018, 13:09
Szkielet...
Kochana jesteś. Dziękuję 
