-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
admin@osme-pietro.pl
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
"Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
***
-
- Posty: 953
- Rejestracja: 28 maja 2018, 13:09
-
- Posty: 953
- Rejestracja: 28 maja 2018, 13:09
-
- Posty: 953
- Rejestracja: 28 maja 2018, 13:09
***
Poprawka
Yzart
Yzart
Ostatnio zmieniony 28 mar 2023, 21:46 przez Agnieszka R., łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 953
- Rejestracja: 28 maja 2018, 13:09
-
- Posty: 953
- Rejestracja: 28 maja 2018, 13:09
- lczerwosz
- Posty: 9449
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Z publicystyki - leki extra dawka a może rutyna
nie działa ten link do google drive. Wcześniejsze też. Trzeba udostępnić taki zasób każdemu, co posiada link. Nie przydzielać prawa do edycji tylko wglądu.Agnieszka R. pisze: ↑18 paź 2022, 12:15Poprawka głosowa
https://drive.google.com/file/d/17ouJWk ... p=drivesdk
Pojawia się:
Potrzebujesz uprawnień
Poproś o dostęp lub przełącz się na konto, które ma odpowiednie uprawnienia.
https://support.google.com/docs/answer/ ... ccess&rd=1
-
- Posty: 953
- Rejestracja: 28 maja 2018, 13:09
Z publicystyki - leki extra dawka a może rutyna
To jak wklejać to nagranie? Leszku poradź 
Ja nie wiem...

Ja nie wiem...
-
- Posty: 953
- Rejestracja: 28 maja 2018, 13:09
Z publicystyki - leki extra dawka a może rutyna
Z publicystyki - leki extra dawka a może rutyna
przyjęłam leki
i rozprawkę z polskiego
pomogłam synowi pisać
w sumie sześć kartek wyszło
skończył biedak z siniakiem na palcu
trójce w dzienniku
a mogłam nie pomagać
bo następnym razem gdy już
samodzielnie pracował
dostał ocenę dobrą
przyjęłam leki
znajoma z Koszalina
obawiała się nieco gdy
podawała mi adres do wysłania książki
(ja doprawdy nie wiem dlaczego tak się bała no bez przesady)
a już wiem że po tych lekach
będę ją śledzić w biały dzień
to kto tych leków bardziej wymagał
rozpisałyśmy się zbyt mocno
adres ostatecznie zginął w zalewie wiadomości
i książki nie wysłałam
po co było tak się bać
przyjęłam leki
późnym wieczorem
zapukałam do mieszkania ciotki na Hożej nie otwierała
pomyślałam stara chora głucha
więc ni z tego ni z owego postanowiłam
jechać na Pragę do jej córki
już pod drzwiami z opóźnionym zapłonem uświadomiłam sobie niestety
że ta na działkę za miasto pojechała
i co
znowu do ciotki
stolicy dobrze nie znałam
strach zajrzał w oczy
na przystanku poratował mnie telefonem żyd francuskiego pochodzenia
ciociu otwórz zaraz będę to ja Jagusia- krzyknęłam niemal
gdzie jesteś sieroto spytała
na dworcu centralnym wpuść mnie ciociu ratuj skłamałam
z żydem trochę podjechałam autobusem
potem drążyliśmy ciemne uliczki dziwne zakamarki
ja ze strachu z gólą w gardle on z sercem na dłoni
przyjęłam leki
i zrozumiałam że za syna nie odrobię lekcji nie przeżyję życia
a dobra ciotka nie jest taka głucha i stara
jeśli chodzi o zakamarki
lepiej nie chodzić po wąskich uliczkach nocą
nawet w towarzystwie nieznanego pięknego żyda
przyjęłam leki
i rozprawkę z polskiego
pomogłam synowi pisać
w sumie sześć kartek wyszło
skończył biedak z siniakiem na palcu
trójce w dzienniku
a mogłam nie pomagać
bo następnym razem gdy już
samodzielnie pracował
dostał ocenę dobrą
przyjęłam leki
znajoma z Koszalina
obawiała się nieco gdy
podawała mi adres do wysłania książki
(ja doprawdy nie wiem dlaczego tak się bała no bez przesady)
a już wiem że po tych lekach
będę ją śledzić w biały dzień
to kto tych leków bardziej wymagał
rozpisałyśmy się zbyt mocno
adres ostatecznie zginął w zalewie wiadomości
i książki nie wysłałam
po co było tak się bać
przyjęłam leki
późnym wieczorem
zapukałam do mieszkania ciotki na Hożej nie otwierała
pomyślałam stara chora głucha
więc ni z tego ni z owego postanowiłam
jechać na Pragę do jej córki
już pod drzwiami z opóźnionym zapłonem uświadomiłam sobie niestety
że ta na działkę za miasto pojechała
i co
znowu do ciotki
stolicy dobrze nie znałam
strach zajrzał w oczy
na przystanku poratował mnie telefonem żyd francuskiego pochodzenia
ciociu otwórz zaraz będę to ja Jagusia- krzyknęłam niemal
gdzie jesteś sieroto spytała
na dworcu centralnym wpuść mnie ciociu ratuj skłamałam
z żydem trochę podjechałam autobusem
potem drążyliśmy ciemne uliczki dziwne zakamarki
ja ze strachu z gólą w gardle on z sercem na dłoni
przyjęłam leki
i zrozumiałam że za syna nie odrobię lekcji nie przeżyję życia
a dobra ciotka nie jest taka głucha i stara
jeśli chodzi o zakamarki
lepiej nie chodzić po wąskich uliczkach nocą
nawet w towarzystwie nieznanego pięknego żyda
-
- Posty: 953
- Rejestracja: 28 maja 2018, 13:09
Z publicystyki - leki extra dawka a może rutyna
To na deser daje Wam Bunina . Ha! Nauczyłam się nagrywać na yt
)))
https://youtu.be/v0iAWOoXUns
Serdeczności

https://youtu.be/v0iAWOoXUns
Serdeczności
-
- Posty: 905
- Rejestracja: 17 mar 2014, 16:53