***

[Agnieszka R.]

przyjęłam leki

i pomyślałam o
kilkunastoletniej bezbronnej dziewczynce
której sutki szczypał lekarz
podczas usg jamy brzusznej

pomyślałam o tej dziewczynce
jak ginekolog jej dziewicy
robił badanie metalowym wziernikiem
zadawał pytania typu ile razy w ciąży
czy doszło do gwałtu
dlaczego nie miała jeszcze żadnego stosunku

ona samotna na zimnych łóżkach
w gabinetach lekarskich
ja dziś na leżance u psychoanalityka

co byłoby gdybym już wtedy brała leki

[Gloinnen]

"(...) piersiach których
dotykał stary korepetytor.

"lekarz ginekolog" - pleonazm; wystarczy sam ginekolog.

"pomyślałam o jej (---)
piersiach, których dotykał
stary korepetytor - tak widzę tę strofę (odrobinę skróconą). I "niewinnych" wymieniłabym na coś innego, żeby nie było tak dosłownie, dydaktycznie: może "młodziutkich", "rozkwitających", coś w ten deseń. Pokombinuj.

Wiersz dobry, z puentą otwartą na inne perspektywy. Tylko popraw gramatyka, bo kłuje w oczy.

Pozdrawiam,
Glo

[Agnieszka R.]

Gloinnen
Bardzo dziękuję:) poprawiłam

[Marcin Sztelak]

Bardzo dobry, o dużej sile wyrazu wiersz

[Agnieszka R.]

Marcin dziękuję:) usunęłam zwrotkę z korepetytorem. Co za dużo to niezdrowa. Za dużo obrazków wierszowi nie służy skupiłam się tutaj na dwóch lekarzach to i tak dużo.