Kicz pełznie
zostawiając smugi na świeżo
wypastowanym suficie.
Tak pięknie błyszczał, wszystkie
gwiazdy z niego spadały
wprost do wazy z odświętną zupą.
Przystrojoną w świeże gałązki
śmierdzącego bukszpanu, na złość
proszalnym dziadom, co to ciągle zapominają
o łyżkach. Nawet drewnianych, odziedziczonych
po przodkach.
Zaginęli podczas burzy, powodzi, wichury,
zimy, lata stulecia – niepotrzebne
skreślić nie zapominając o tak dalej.
Więc świadom obowiązków
oraz przede wszystkim powagi sytuacji,
z mocy nadanych samemu sobie praw
odwołuję wszelkie objawy radości.
Reszta jest
ukradkowym zerkaniem, a to w stronę
okna, a to lodówki.
Jakby nie patrzeć marność
and omnia vanitas.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
admin@osme-pietro.pl
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
"Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Marnoty
- tabakiera
- Posty: 5036
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
Marnoty
Kiczowate święta, a jednak w lodówce pyszności, a jednak coś tam z dziecięcej radości drzemie w człowieku, bo dzieci na ogół lubią kicz.
Przewrotny wiersz i taki z mrugnięciem oka w stronę czytelnika, nawet bym rzekła, że z humorem.
Przewrotny wiersz i taki z mrugnięciem oka w stronę czytelnika, nawet bym rzekła, że z humorem.
- Lucile
- Posty: 4877
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Marnoty
Istotnie, bardzo dobry wiersz, który jednak od razu przywołał obraz Jacka Malczewskiego “Wigilia na Syberii” z 1892 r. Obraz oglądać można w MN w Galerii Sukiennice w Krakowie.
Z obrazu Malczewskiego bije smutek, tęsknota, a nawet utrata (może tylko chwilowa) nadziei, a jednak przede wszystkim szlachetność i godność postaci przedstawionych (chłodnymi, rzekłabym nawet “brudnymi” barwami).
I co się stało z uświęconą tradycją?
Pauperyzacja − sacrum przechodzi w profanum, a nawet... kicz. Czy wszystko właśnie do błazenady potrafimy sprowadzić?
Ja czuję, czytam − i nie tylko pomiędzy tymi dobrymi wersami – gorycz, beznadziejność i rozczarowanie podszyte ironią.
Marcinie, być może pobłądziłam z interpretacją, ale jak wiesz, ja mam “przywarę” myślenia obrazami i bywa tak, że teksy, które mnie poruszą często przywołują cały szereg znanych dzieł stuki, nawet wtedy, gdy Autor nie miał ich na myśli.

Z obrazu Malczewskiego bije smutek, tęsknota, a nawet utrata (może tylko chwilowa) nadziei, a jednak przede wszystkim szlachetność i godność postaci przedstawionych (chłodnymi, rzekłabym nawet “brudnymi” barwami).
I co się stało z uświęconą tradycją?
Pauperyzacja − sacrum przechodzi w profanum, a nawet... kicz. Czy wszystko właśnie do błazenady potrafimy sprowadzić?
Ja czuję, czytam − i nie tylko pomiędzy tymi dobrymi wersami – gorycz, beznadziejność i rozczarowanie podszyte ironią.
Marcinie, być może pobłądziłam z interpretacją, ale jak wiesz, ja mam “przywarę” myślenia obrazami i bywa tak, że teksy, które mnie poruszą często przywołują cały szereg znanych dzieł stuki, nawet wtedy, gdy Autor nie miał ich na myśli.

-
- Posty: 6589
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Marnoty
Wyborny wiersz. Pozdrawiam.