• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    admin@osme-pietro.pl
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    "Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
    Cicero "De re publica"



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

(przy)widzenia

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
abandon
Posty: 855
Rejestracja: 25 gru 2013, 12:01
Płeć:

(przy)widzenia

#11 Post autor: abandon » 16 cze 2024, 13:36

Ależ cały czas chichotam, pisząc komentarze – swoiste odreagowanie od powagi pisania wierszy. Wystarczy spojrzeć na mój awatar, raczej nie przypadek.
Dla mnie pisanie jest jak świadome macierzyństwo, no powiedzmy czasem może zdarzyć się chwila nieuwagi, a potem tłumacz się człowieku przez lata portalowym guru poetyckich zawiłości.

Ciekawe artykuły o związkach partnerskich matematyczno-poetyckich.

Powiedzenie, że wszystko jest matematyką mieści się w mojej teorii pojmowania świata, nawet poezjowanie zacząłem od wierszy sylabotonicznych, czyli matematycznie uporządkowanej struktury akcentowej języka.
Ale zaraz, zaraz wszystko ma swoje granice, i w tym miejscu pokłóciłem się ze sobą. Niby szczupły jestem, ale nie mogę zmieścić się w sztywnych ramach. Wyobrażasz sobie sztuczną inteligencję, jak skleja z wycinków macierzy, całek i innych rachunków prawdopodobieństwa matematyczny wzór na idealny wiersz (oczywiście z trafnym tytułem), nie to co mój wszak wielce podobny? Wyobrażasz sobie? Przecież z zazdrości by w nas oboje piorun strzelił w pogodny dzień. Duch poezji wyparował, ostał się jeno zawał serca. A jak to wieszcz wieszczył: „bez serc, bez ducha, to szkieletów ludy”.
Chyba byśmy nie chcieli dzwonić piszczelami😉

W części …do starości:

Niechaj, kogo wiek zamroczy,
Chyląc ku ziemi poradlone czoło,
Takie widzi świata koło,
Jakie tępymi zakreśla oczy.

Wracając do tytułu.
To mnie w poezji fascynuje, że czytający ze spokojnym sumieniem może wiedzieć lepiej, co poeta miał na myśli :jez:
Nie znam się, ale przywidzenia, to może być stan przejściowy przed przejściem. Jak sprawdzę, dam Ci znak, np. stłuczona szklanka w pustym pokoju;)
:kofe:
Piszę, kiedy nie mam nic do powiedzenia.

Awatar użytkownika
eka
Posty: 18444
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

(przy)widzenia

#12 Post autor: eka » 17 cze 2024, 13:00

abandon pisze:
16 cze 2024, 13:36
Dla mnie pisanie jest jak świadome macierzyństwo, no powiedzmy czasem może zdarzyć się chwila nieuwagi, a potem tłumacz się człowieku przez lata portalowym guru poetyckich zawiłości.
No wiesz co! Przecież karmiącej matki nie wypada mi denerwować, bo odbije się to negatywnie na dziecięciu, czyli poezjotwórczości. Ale z Ciebie szczwany lis :((

Wyroby poezjopodobne AI wiele razy czytałam. Racja, brak ducha. Może kiedy uwolni się od algorytmów człowieka, stworzy coś własnego... istność matematyczną? :myśli: Ciekawe, czy jej na to pozwolimy.
abandon pisze:
16 cze 2024, 13:36
To mnie w poezji fascynuje, że czytający ze spokojnym sumieniem może wiedzieć lepiej, co poeta miał na myśli :jez:
Nie znam się, ale przywidzenia, to może być stan przejściowy przed przejściem. Jak sprawdzę, dam Ci znak, np. stłuczona szklanka w pustym pokoju;)
Boszzsss... no można, i nawet często wiedza czytelnika przewyższa tę (z całym szacunkiem!) Autorską.
Naprawdę nie rozumiesz?
Nie wierzę. To wylącznie kwestia skali obcowania z materią słowa. Jego desygnatami, połączeniami, filozofią języka.
Bywa, że się pisze, nie do końca będąc świadomym kolejnych den wspólnie przecież użytkowanego języka.

Ach, zostawmy ten tytuł. Nie chcę w nocy bać się Twojego Ducha :crach:
:myśli:
Ale z drugiej strony wmówiłam sobie, że pękające szkło jest zwiastunem szczęścia : )

Awatar użytkownika
abandon
Posty: 855
Rejestracja: 25 gru 2013, 12:01
Płeć:

(przy)widzenia

#13 Post autor: abandon » 17 cze 2024, 19:01

Lisek chytrusek;)
Dla matki zawsze jej dzieci są najpiękniejsze i nie przegada jej nawet artysta-portrecista, choćby po ASP, ale że dobrze wychowana, uważnie wysłucha od ucha do ucha;) Trzeba tylko uważać, żeby rodzicielka z wrażenia nie straciła mleka, bo dość, że dzieciątko ułomne, to jeszcze będzie niedożywione;) Dobrze że chociaż matkę ma tylko jedną, przynajmniej nie będzie skołowaciałe;)
A tak poza tym wszyscy zdrowi.
eka pisze:
17 cze 2024, 13:00
i nawet często wiedza czytelnika przewyższa tę (z całym szacunkiem!) Autorską.
Przecież mówiłem, że puch marny i chociażby wiatr go wzniósł i tak nie pokona przyciągania...
Ach ten język giętki...

"Chodzi mi o to, aby język giętki
Powiedział wszystko, co pomyśli głowa:
A czasem był jak piorun jasny, prędki,
A czasem smutny jako pieśń stepowa,
A czasem jako skarga nimfy miętki,
A czasem piękny jak aniołów mowa...
Aby przeleciał wszystka ducha skrzydłem.
Strofa być winna taktem, nie wędzidłem."

Dla Cię za cierpliwość :rosa:
Ukłony :)
Piszę, kiedy nie mam nic do powiedzenia.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”