Banalne wierszyki

[4hc]

niby nikt nie umarł
a jakoś trudniej żyć
w za dużych wdechach powietrza
zatapiam się, dryfuję w sen

i jakby wszystko na miejscu
ty tam ja tu ... ty tam? ja tu?

może to te motyle w brzuchu
tylko czuję je bardziej jak larwy w mięsie
jakby jakiś psychopata otworzył mi klatkę
i z uśmiechem gili gili palce w środek wbił

chwycił w dłonie bijące serce
ścisnął i trzyma, a to jak myszka
szczur w potrzasku zaczyna się wić
wgryzać infradźwiękami wrzeszczy aż mdli

.

są ludzie którzy nie powinni
kochać, zwyczajnie im to nie wychodzi
kolejny Edward Nożycoręki
próbuje ze sobą żyć
po wszystkim

[Marcin Sztelak]

Banalne, ale w końcu życie i śmierć to największe banały... Interpunkcja kuleje.

Pozdrawiam.