Mgliste sobotnie przedpołudnie,
za oknem wiatr zimowy dmucha,
a na ulicach coraz brudniej,
nigdzie nawet żywego ducha.
Jakże mam wyjść na spacer z psem
i wlec się przez kałuże smętnie
gdy jeszcze wciąż walczę ze snem
bo rano budzę się niechętnie?
Mój pies to najwyraźniej czuje,
nie rwie do wyjścia jak codziennie.
Leży pod stołem i waruje
lecz patrzy na mnie raczej sennie.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
admin@osme-pietro.pl
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Z żalem muszę Was zawiadomić, że nasz kolega, wieloletni Użytkownik Ósmego piętra, a mój serdeczny przyjaciel, Edmund Sobczak, znany tu, jako Alchemik, pożegnał się z nami na zawsze.
Więcej na ten temat
Eviva l'arte
https://www.youtube.com/watch?v=xWjl4wQuWAc
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
przedpołudnie
- Leon Gutner
- Posty: 6653
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
przedpołudnie
Taka... jak by to ująć hmmm taka " zapisajka "
Raczej do przymrużenia oka.
Z uszanowaniem L.G.
Raczej do przymrużenia oka.
Z uszanowaniem L.G.