Przeciwieństwa

[tetu]

Wszystko jest płynne, dlatego nie stoję w miejscu
w którym mnie zostawiłeś. Złożona z żywiołów, pełna równowagi
przechodzę do porządku nad logos. Nie zginę, bo

żaden bóg nie odbierze mi ognia. Pomimo zmienności
jestem twoim wszechświatem, kwintesencją wszystkiego.

[Marcin Sztelak]

Ano tak - wszystko płynie, pewnie na szczęście. Jednak w moim odczuciu wiersz jest zbyt krótki lub zbyt długi...

Pozdrawiam.

[eka]

Złożenie się żywiołów tak, że w peelce równowaga. To idealna harmonia, ewentualnie stoicyzm.
I ta niezachwiana pewność ostatniego wersu. Zazdrość bierze, Tetu:)
Mnie i forma i treść przypadła do gustu. Kobiecość tak siebie świadoma, że aż przelewa się poza wiersz. Cudne.

[zimny grog]

przyłączam się (żeli można) do komentarza eki. lepiej bym nie wyraził.

pozdrawiam.

[Alek Osiński]

La donna e mobile - kwintesencja nieuchwytności.
To jak wpatrywać się w nocne niebo
zastanawiając się nad istotą poczucia bliskości.
Podoba mi się. Pozdrawiam : )

[Jana]

.

[lczerwosz]

Tetu, jak dawno Cię nie było. Zatem podrzucę Ci komentarz.

Wszystko jest płynne, dlatego nie stoję w miejscu
w którym mnie zostawiłeś. Złożona z żywiołów, pełna równowagi
przechodzę do porządku nad logos. Nie zginę, bo

żaden bóg nie odbierze mi ognia. Pomimo zmienności
jestem twoim wszechświatem, kwintesencją wszystkiego.

Jakbym to już słyszał kiedyś.
Tak. Po wielokroć, nauczyłem się na pamięć, obudzony w nocy powtórzę.
Mój nauczyciel angielskiego też mi powtarzał: listen to your wife.
Przekornie powiem tak, a jednak się kręci.
Bo, skoro wszystko płynie, to wystarczy stać w miejscu i już jest pozór ruszania się, wystarczająca przyczyna samozadowolenia. Żywioły, które równoważą się, nie napędzają wcale do własnego ruchu. Krótkotrwałe fluktuacje intensywności wody i ognie ciskają PL-ke raz w tę, raz w tamtą stronę. Zmęczy się biedna. Wtedy podąży za tym, którego tak nie docenia.
Czy to walka przeciwieństw, czy po prostu płci. O władzę.

[tetu]

Czy na szczęście? Tego nie wie nikt Marcin, ale oby. To kwestia ujarzmienia żywiołów:)

Eka, dziękuję. Fajnie, że tak to widzisz.
Pelka musi mieć pewność, inaczej nie wchodziłaby w układ z ciemną materią

Alku, lepiej się nie dało tego ująć, dzięki serdeczne.

Jana, pelka nie jest zaborcza, ona pokonuje tutaj pewien pułap, toczy walkę z przeciwnościami.
Musi być twarda i stanowcza inaczej nie osiągnęłaby zamierzonego.
Może i trochę podstępnie, ale co tam
Poza tym ona nie jest całym wszechświatem. W wierszu jest napisane "jestem twoim wszechświatem" a to zasadnicza różnica;) Pozdrawiam.


Leszku Twój nauczyciel miał rację i bardzo dobrze że to zapamiętałeś:P

Bo, skoro wszystko płynie, to wystarczy stać w miejscu i już jest pozór ruszania się, wystarczająca przyczyna samozadowolenia.

Ano właśnie pozór, czy to może gwarantować satysfakcję?
Pelka na stówę się nie zmęczy;) Jest w tym dualistycznym świecie jednym z bytów przeciwstawnych i uzupełniających się.
Walczy z przeciwieństwami, które w istocie i tak się przyciągają, więc wykluczone podążanie za kimś:D
Tu kluczowe jest przechodzenie do porządku nad logos, bo to dotyczy wszystkiego, w tym człowieka, jego duszy, ciała itd To tu tkwi siła i to jest efektem walki przeciwieństw, przechodzenia z jednego w drugie.

Czy to walka przeciwieństw, czy po prostu płci. O władzę

No tak bym tego nie ujęła, ale właściwie czemu nie:D Peelka lubi jak jest jej na górze:)


Elu, dziękuję bardzo za komentarz. Cieszę się, że byłaś.

[eka]

Pelka musi mieć pewność, inaczej nie wchodziłaby w układ z ciemną materią

No wiesz, tej ciemnej jest we wszechświecie ok. 90%, cala widzialna reszta (peelka:) nieźle musiała się napracować w ramach swojej ciemnej energii, aby zrównoważyć.

Wszystko jest płynne,

To mi się szczególnie podoba, bo stan płynny to jeden z trzech rodzajów skupienia materii. Płyn jednakowoż wcale nie musi płynąć, dajmy na to czarna:

Coś w czymś, niestałe, niegazowe, stojące. W pewności zbilansowane i gotowe.
Pozdrawiam:)

[tetu]

To mi się szczególnie podoba, bo stan płynny to jeden z trzech rodzajów skupienia materii. Płyn jednakowoż wcale nie musi płynąć,

Oczywiście, że nie:)
Wszechświat cały czas się zmienia i przechodzi z jednego stanu w drugi, z drugiego w trzeci.
Dziękuję Eko za ponowny wgląd.