Chciałem zapytać jutro niepowszednie
kromką świeżego marzącego chleba
wiem już na pewno że z nieba nie spadnie
pokarmu duszy nadziei potrzeba
Nie chciałem pytać okruchami dwoma
o to czego brak z głodu wciąż umiera
góra pokarmu jest jak niebo stroma
tak odległa że wrażenie wywiera
Nie chciałem milczeć głosem wychudzonym
krzyczałem chleba lecz nie by się najeść
kroiłem trzy kromki nożem strudzonym
miłość nadzieję i wiarę chcąc pojeść
powszednio cierpiąc niepowszednio proszę
nie dając chleba ocal tą którą noszę
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
admin@osme-pietro.pl
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
"Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.