-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
admin@osme-pietro.pl
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Przez igły
-
- Posty: 332
- Rejestracja: 29 mar 2017, 21:24
- Płeć:
Przez igły
Przez igły
Ulice zwichniętych twarzy,
Antarktydy w pokrowcach
– tak wycałowane osiedle.
Rumyk pływa w szklance,
pohasa w obrębie trawy,
albo oświetla flotę budynków.
Z każdej wieści znana piosenka:
po dzieciach skoczny bruk,
dalekosiężny i czarnawy.
Ulice zwichniętych twarzy,
Antarktydy w pokrowcach
– tak wycałowane osiedle.
Rumyk pływa w szklance,
pohasa w obrębie trawy,
albo oświetla flotę budynków.
Z każdej wieści znana piosenka:
po dzieciach skoczny bruk,
dalekosiężny i czarnawy.
- eka
- Posty: 18361
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Przez igły
Dwie ostatnie linijki sugerują coś, prawda?
Prawdziwa łamigłówka tym razem... no ale spróbuję, i tak nie prostujesz interpretacji, więc wtopa nie grozi : )
Strofa pierwsza.
Obraz
Pytanie czy warto się ocieplać, czy nie? I wobec kogo/czego?
Druga strofa.
A. Promyk (oświetla)
B. Rumak (pohasa)
C. Rum (pływa w szklance - taki myk:)
Oświetla flotę budynków osiedla. Więc rozjaśnia i pływa najbardziej rum. Wiersz pisany pod wpływem.
Trzecia strofa.
Bruk to coś pospolitego, kanciastego, niewygodnego dla przemierzających drogę osiedlową.
Bruk jest dalekosiężny, czyli zostanie na długo i czarnawy.
Bruki nie są czarne.
Dzieci pewnej rasy są czarne.
Rozmyślania nad szklaneczką rumu o polityce.
O tym czy metaforycznie całować te dzieciaki. Być wrażliwcem, gdy rośnie przekaz ich ochrony na granicy?
Być.
Ale swój lód chronić/ukryć.
Bo?
A tego nie wiem.
Mężczyzna nigdy nie płacze?

Prawdziwa łamigłówka tym razem... no ale spróbuję, i tak nie prostujesz interpretacji, więc wtopa nie grozi : )
Strofa pierwsza.
Obraz
Streszczam: osiedle, czyli społeczność. Na ulicach prezentuje zwichnięte (przetrącone) twarze, dodatkowo nacechowane ochroną własnego zimna. Pokrowce, by pocałunki lodu twarzy nie stopiły.
Pytanie czy warto się ocieplać, czy nie? I wobec kogo/czego?
Druga strofa.
Skursywiony rumyk to?
A. Promyk (oświetla)
B. Rumak (pohasa)
C. Rum (pływa w szklance - taki myk:)
Oświetla flotę budynków osiedla. Więc rozjaśnia i pływa najbardziej rum. Wiersz pisany pod wpływem.
Trzecia strofa.
Nie mam pojęcia o jakiej piosence mowa. Smutek, przegrana, koniec rozgryzania.
Bruk to coś pospolitego, kanciastego, niewygodnego dla przemierzających drogę osiedlową.
Bruk jest dalekosiężny, czyli zostanie na długo i czarnawy.
Bruki nie są czarne.
Dzieci pewnej rasy są czarne.
Rozmyślania nad szklaneczką rumu o polityce.
O tym czy metaforycznie całować te dzieciaki. Być wrażliwcem, gdy rośnie przekaz ich ochrony na granicy?
Być.
Ale swój lód chronić/ukryć.
Bo?
A tego nie wiem.
Mężczyzna nigdy nie płacze?

-
- Posty: 332
- Rejestracja: 29 mar 2017, 21:24
- Płeć:
Przez igły
Interpretacja ciekawa. Aczkolwiek spodziewalem się innej, "znając" Cię; aczkolwiek ciekawa (nie przyszła mi do głowy).


- eka
- Posty: 18361
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Przez igły
Mam nadzieję, że spodziewałeś się zbieżnej do Twojego zamysłu
Dzięki stokrotne za informację, no cóż. Bywa, że się mylę ; )

Dzięki stokrotne za informację, no cóż. Bywa, że się mylę ; )
-
- Posty: 332
- Rejestracja: 29 mar 2017, 21:24
- Płeć:
- eka
- Posty: 18361
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Przez igły
: ) Rosnę.
Chyba muszę się zastanowić raz jeszcze. Tytuł do poprzedniego, błędnego odczytu nie pasuje.
Hm. Gdyby mocno naciągnąć jest tu lekko zbieżnie z sytuacją pandemiczną.
Ale... nie, to nie to.

Chyba muszę się zastanowić raz jeszcze. Tytuł do poprzedniego, błędnego odczytu nie pasuje.
Hm. Gdyby mocno naciągnąć jest tu lekko zbieżnie z sytuacją pandemiczną.
Ale... nie, to nie to.

-
- Posty: 332
- Rejestracja: 29 mar 2017, 21:24
- Płeć:
Przez igły
Nic dosłownego. Ciężko przez to się przebić. Za dużo ścian postawiłem, widać.
- eka
- Posty: 18361
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Przez igły
Spróbuję przejść raz jeszcze. Uderza teraz zawiedzenie się na kimś. Igły wbijane w relację, zimno, pomimo pozoru normalności, osiedle jak mała społeczność. Dzieci tu zapewne metaforycznie potraktowane, może ewentualna kontynuacja związku, który wylądował prozaicznie na bruku.
Kurczę, jak to piosenka?
Kurczę, jak to piosenka?

-
- Posty: 332
- Rejestracja: 29 mar 2017, 21:24
- Płeć:
Przez igły
I robi się cieplej – po kolejnej interpretacji. Do wiosny jednak jeszcze kilka miesięcy.
Jak to melodia – pytają głuchego wierszokletę
Jak to melodia – pytają głuchego wierszokletę

- eka
- Posty: 18361
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Przez igły
Mogę liczyć jedynie na olśnienie przed wiosną : )
Trzymaj kciuki.
Trzymaj kciuki.