Kiedyś

Wiadomość

Gajka · #1 Post autor: **Gajka** » 22 wrz 2024, 10:49

byłeś gałązką pączkującej jabłoni
a we mnie rodził się zapach
nieokiełznany
szalony niczym opium

malowałam odurzone dni
kradnąc widoki
z mansardowych szkieł
nocne dziwadła
to nie Picasso

jeszcze nie wiesz
kiedy słońce w dolinie
ubierze skórę w cynober
gdy drzewa roztrwonią złoto

zatęsknię

#2 Post autor: **eka** » 24 wrz 2024, 12:51

Witaj, Gajko

Gajka pisze: ↑
22 wrz 2024, 10:49
yłeś gałązką pączkującej jabłoni
a we mnie rodził się zapach
nieokiełznany
szalony niczym opium

Kolejność bym zmieniła, co Ty na to?

Dobre pisanie, szczególnie w ostatniej strofie. Co prawda chwyt często wykorzystywany (uczucie w porach roku), ale metafory dobrej jakości.
Pozdrawiam : )

:kofe:

Gajka · #3 Post autor: **Gajka** » 24 wrz 2024, 13:38

Witam EKUŚ :rosa:

Nie umiałam tutaj się zalogować, ale ADMIN mnie uratował i oto jestem, i bardzo mnie to cieszy. Dziękuję za komentarz. Już biegnę poprawić. Pozdrawiam

#4 Post autor: **eka** » 25 wrz 2024, 11:08

Najpierw Lil miała problem, teraz Ty... Skaranie weź Ty się przyjrzyj procesowi, please.

januszek · #5 Post autor: **januszek** » 30 wrz 2024, 23:17

Gajka pisze: ↑
22 wrz 2024, 10:49
kradnąc widoki
z mansardowych szkieł
(...)
kiedy słońce w dolinie
ubierze skórę w cynober

A dla mnie taka poezja to magia
mansardowe kojarzę jako dwusoczewkowe progresywne
ale skóra słońca w cylindrze

czyżby to noc

bez skończenia wyższych studiów w dziedzinie literatury nie 'pajmiosz' jak mówią amerykanie.

Gajka · #6 Post autor: **Gajka** » 08 paź 2024, 21:37

Januszek - pajmiosz, pajmiosz